*Opakowanie,Konstancja*
*Opinia Producenta*
Zawiera średnią ochronę przeciwsłoneczną.Bez dodatków olejów mineralnych i silikonów,substancji konserwujących i barwników
*Skład*
Octyldodecanol(lekki emolient), Ricinus Communis Oil(olejek rycynowy), Hydrogenated Palm Oil(olejek palmowy), Octocrylene(filtr uv), Candelilla Cera(wosk), Cera Alba(wosk biały), Titanium Dioxide(biały barwnik pochodnia mineralnego), Butyl Methoxydibenzoylmethane(filtr który powiniśmy unikać), Stearic Acid(kwas stearynowy),, Silica Dimethicone(emolient pozyskiwany z krzemionki)), Lecithin(Lecytyna), Tocopherol(tokoferal witamina E), Ascorbyl Palmitate(substancja czynna pochodzenia różnego. Składnik otrzymywany poprzez estryfikację kwasu palmitynowego i kwasu askorbinowego ), Glyceryl Oleate(emolient naturalny), Glyceryl Stearate(emolient), Aroma(perfumy zapach) Citric Acid.(kwas cytrynow)
dobre składniki (oleje, ekstrakty, nawilżacze), raczej neutralne, konserwanty i składniki na które trzeba zwrócić uwagę, bo nie każdy je toleruje.Na czarno zaznaczam składniki które nie wiem do której grupy należą.
*Moja Opinia*
+OPAKOWANIE
Pomadkę
dostajemy opakowane w kartoniku,sama pomadka wygląda jak klej.Jest
mała poręczna wszędzie się zmieści.
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Konsystencja jest zbita i troszkę tępa.Na początku ciężko było mi ją rozsmarować.Kolor jak widać lekko żółty,ale na ustach przezroczysty.
-ZAPACH
Jest taki dziwny ciężko go opisać i dość długo go czuć na ustach co mi przeszkadza.
+POJEMNOŚĆ,CENA
4,8g,4,99 zł ja zapłaciłam na promocji 2,50 zł
+WYDAJNOŚĆ
Pomadka jest bardzo wydajna.
+/-DZIAŁANIE
Pomadka ma chronić przez promieniami przeciwsłonecznymi i mam nadzieje,że to robi.Producenta wiele nam nie obiecuję i już nie wiele robi.Pozostawia na ustach powłokę która w ciepłe dni nie jest zbyt przyjemna.
*Podsumowanie*
Napiszę szczerze nie polubiłam się z nią.Używam ją ponieważ ma chronić moje usta.Na pewno nie skuszę się na nią.Ponieważ moja ulubiona pomadka z Carmexu ma 15 spf doskonale nawilża i uwielbiam jej zapach.
Dziewczyny a wy jak chronicie swoje usta latem ?
Pozdrawiam
miałam ją i szału nie było :)
OdpowiedzUsuńMasz racie :)
Usuńnie lubie pomadek ISANA, dla mnie są za słabe
OdpowiedzUsuńTeraz tak samo sądzę.
Usuńja z Isany miałam tylko żel pod prysznic i szampon bodajże, były okej. Do ust niezmiennie używam pomadek Nivea i masełka Revlonu;)
OdpowiedzUsuńmasełko Revlon bym chciała ;)
Usuńteż mam ją w wersji różowej i nie skuszę się ponownie. moje usta potrzebują większej ochrony o odżywienia
OdpowiedzUsuńnie próbowałam i raczej już nie wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńjakoś mnie nie kusi ;)
OdpowiedzUsuńNie wypróbuję ;-)
OdpowiedzUsuńPomadkę ochronną mam zawsze przy sobie,ale tej z ROSSMANNA jeszcze nigdy nie używałam.
OdpowiedzUsuńJa mam zawsze przy sobie Carmex ;)
UsuńJa używam Balm-ów L'Oreala albo Balsamu grejfrutowego z Pat&Rub.
OdpowiedzUsuńMam też pomadkę Flos-Lek z SPF ale zostawiłam ją dla Juniorka :)
nie mialam ale raczej nie zakupię ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i jeśli chcesz zapraszam do mnie ;)
wiolka-blog.blogspot.com
Jakoś nie kusi mnie, żeby kupić. Więc chyba sobie odpuszczę :)
OdpowiedzUsuńNo to dobrze :)
UsuńNie miałam tej wersji, ale bardzo lubię wersję Intensiv :)
OdpowiedzUsuńJa mam pomadkę z Neutrogeny i mi całkowicie zastępuje inne pomadki :)
OdpowiedzUsuńJa aktualnie używam Carmexu w tubce i jestem bardzo zadowolona :)
OdpowiedzUsuńJa uwielbiam carmex w sztyfcie ;)
UsuńJa używam wazeliny z ziaji i jakoś nie czuję potrzeby zmiany na inny produkt :)
OdpowiedzUsuńW razie wolnego czasu i chęci zapraszam do mnie na rozdanie :)
smaruję usta ochronnym balsamem, nie mam zamiaru kupować tego produktu. ;p
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś tą pomadkę i strasznie denerwowała mnie ta tępa konsystencja. więcej nie zagości w mojej kosmetyczce :P
OdpowiedzUsuńTak samo myślę ;)
Usuńnie miałam ale jakoś mnie nie kusi :):) kusi mnie za to Alterra ^^
OdpowiedzUsuńAlterre mam i bardzo lubię ;)
UsuńZ Isany używałam balsamów i jestem średnio zadowolona :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś taką pomadkę, ale z innymi składnikami. Nie byłam zadowolona.
OdpowiedzUsuńJa też wolę Carmexa. Najbardziej tego truskawkowego :)
OdpowiedzUsuńJa polubiłam Carmex, bo mam właśnie pierwsze moje opakowanie jego;) i zużywam masełko malinowe Nivea, chociaż wcale tak fajnie nie nawilża, ale muszę zużyć.
OdpowiedzUsuńMasło z Nivea ma na początku składu parafinę
Usuńnie stosowałam ;P
OdpowiedzUsuńW sumie przydałaby się, jest ochronna :)
OdpowiedzUsuń