środa, 12 lutego 2014

RECENZJA Mydło Aleppo 32 %


*Historia*
Miasto Aleppo leży w północno-zach. części Syrii.
Mydło Aleppo zostało przywiezione do Europy prawdopodobnie przez Krzyżowców.
Pierwsze fabryki tego mydła mają początek w XII wieku w Hiszpanii i we Włoszech.
W wieku XV zaczęto produkcję w Marsylii. W starożytności drzewo laurowe było uznawane za symbol pokoju.
Miało charakter święty, jako prezent od Boga ( gołąb przynoszący liść laurowy obwieszczający koniec potopu).
*Produkcja*
 W przemyśle produkcyjnym mydeł naturalnych mydło ALEPPO zajmuje szczególne miejsce.
Sposób wyrabiania tego mydła sięga prawie 2000 lat.
Całą operację robi się ręcznie. Jest to technika wyrobu rzemieślniczego długa i pieczołowicie pielęgnowana.
Od tego czasu receptura prawie się nie zmieniła.
Sekret tego mydła polega na użyciu oliwy z oliwek i oleju z jagody wawrzynu (liść laurowy ).
Te dwa składniki są mieszane a następnie dodaje się wodę i sodę.
Porcje mydła wylewa się do drewnianej formy wyłożonej bibułą.
Gdy masa stężeje kroi się na mniejsze kostki.
Żeby mydło było twarde jest suszone na świeżym powietrzu przez ponad 8 miesięcy.
Podczas suszenia kolor mydła na wierzchnich warstwach zmienia się z oliwkowej zieleni do koloru piasku.
W środku kostki kolor nie zmienia się , pozostaje zielony.
*Opinia Producenta*
 Mydło wyrabiane jest wyłącznie na surowcach naturalnych.
Nie jest barwione , perfumowane ani wzbogacone innymi środkami chemicznymi .
Jest produktem czystym biologicznie a przez to staje się produktem doskonałym.
Nie powoduje alergii ani wysuszenia skóry .
Mydło Aleppo należy do grupy kosmetyków wspomagających leczenie dzięki składnikom antyseptycznym a także ma właściwości zabliźniające i silnie nawilżające.
Systematyczne stosowanie mydła powoduje odnowienie filmu hydrolipidowego.
Posiada właściwości łagodzące i ochronne.

źródło KLIK
*Skład*
 olej z oliwek( olej z oliwki europejskiej. Ma działanie regenerujące, wygładzające oraz nawilżające, ), olej laurowy( wawrzyn szlachetny, wytwarzany z niego olej laurowy zwalcza wszelkiego rodzaju problemy skórne, np. trądzik, egzemy, grzybicę. ), hydroxyde sodu ( wodorotlenek sodu, regulator pH kosmetyku.)

*Moja Opinia*

+OPAKOWANIE
Jak widać mydełko dostajemy w kartoniku.Na kartoniku piszę że jest produktywizowany w Syrii.Więc mam pewność,że jest to oryginalne mydło a nie podróbka z Francji.
+/-KONSYSTENCJA,KOLOR
Mydełko z wierzchu ma kolor brązowawy a w środku bardzo jasno zielony.Właśnie to mnie troszkę dziwi ponieważ przeważnie na zdjęciach pokazane jest,że mydełko jest bardzo ciemno zielone.Przeczytała,że oryginalne mydła łatwo poznać ponieważ po włożeniu do wody unoszą się na powieszani i moje właśnie sobie pływało bo sprawdziłam.
+ZAPACH
Mi osobiście odpowiada pachnie troszkę oliwą troszkę ziemisto,ale nie jest zbyt wyczuwalny podczas używania.

+POJEMNOŚĆ,CENA 
200g zapłaciłam 20 zł 
+WYDAJNOŚĆ 
Używam go już pół roku i mam jeszcze połowę.Jest bardzo wydajne,aż do znudzenia ;)
+INNE MYDEŁKA
Mydło aleppo można dostać o stężeniu olejku lawendowego od 5 % do nawet 70 % 
+/-DOSTĘPNOŚĆ
Można go kupić w sklepie zielarsko-kosmetycznym w sklepach ze zdrową żywności oraz w sklepach internetowych.
+DZIAŁANIE
U mnie mydełko doskonale dało sobie radę z  zaskórniakami które od kiedy go używam już mnie nie prześladują.Doskonale oczyszcza buzie po całym dniu.Chociaż nie zmywam nim makijażu do tego wolę używać płyny micelarne.Warto wspomnie,że nie zrobił mi żadnej krzywdy.Chociaż dziewczyny nie myście,że wyleczy was z trądziku.Owszem z zaskórniakami  daje sobie radę ale z trądzikiem już mu gorzej idzie.

*Podsumowanie*
Sama nie wiem co mam o nim myśleć tak prawdę pisząc to się sprawdził.Jedynie już mnie znudził z chęcią skusiłam bym się na inny produkt.Czy go polecam oczywiście,że tak dla osób które walczą z zaskórnikami.

Miałyście mydełko aleppo ? Byłyście z niego zadowolone ?
Pozdrawiam 
 

24 komentarze:

  1. chętnie bym je wypróbowała , w sumie nigdy nie miałam naturalnych mydełek :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Hmm, dziwne. Słyszałam i zawsze kierowałam się tym przy wyborze, że prawdziwe mydło alepp jest zielone w środku (moje też takie było). Widzę że napisałaś, że Twoje jest lekko zielone, mój ekran akurat tego nie obrazuje. :P :) Ale skoro ma się unosić na wodzie (tego nie wiedziałam) i to tak się dzieje to chyba jest ok. :)

    Zielone tak jak tutaj: http://organeoblog.pl/wp-content/uploads/2013/07/EcoRicheMyd%C5%82o6.jpg

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie mnie też to dziwi ;( i sama nie wiem co mam myśleć może już troszkę leżało w sklepie :(

      Usuń
  3. Jeżeli mydło ma w środku barwę ciemnozieloną to znaczy że długo dojrzewało i takie jest najlepsze - ale bardziej śmierdzi, jak moje ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tez mam Aleppo jest genialne ja teraz mam ochote na czarne mydło ale najpierw skończę zapas myjakow do buzi bo troszke ich mam ;)?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja też mam ochotę na czarne mydło :)

      Usuń
  5. Zawsze "czaiłam" się na to mydło, ale w końcu kiedyś kupię :) Ostatnio miałam z lawendowej farmy- aktywny węgiel, ale też mi się już znudziło :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też miałam takie mydełko z aktywnym mydłem ale było małe i szybko się skończyło :)

      Usuń
  6. Stosowałam je w okresie, gdy moja cera była trądzikowa i przetłuszczała się i niestety nie zauważyłam najmniejszej poprawy. W między czasie moja skóra przeobraziła się w normalną/suchą i preferuje kremowe produkty do mycia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Kiedyś go używałam, ale szybko odstawiłam, bo zostawiał u mnie ten efekt piszczącej skóry, którego nie znoszę. Z drugiej strony, jak piszesz, że pomaga na zaskórniki, to może powinnam dać mu znów szansę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. ja używam alep czyli bez oleju laurowego i je bardzo lubię, a takie jak Twoje tez planuje kupić:)
    Ja używam go również do prania pędzli i recznikczków od OCM (szybciej się zużywa mydełko) :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie zapomniałam wspomnieć,że myję nim pędzle ;)

      Usuń
  9. W sumie wart wypróbowania, ostatnio kusza mnie takie naturalne mydła

    OdpowiedzUsuń
  10. Szkoda, że trzeba taką wielką kostkę kupić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Właśnie ja też tak pomyślałam jak ją kupowałam

      Usuń
  11. z chęcią wypróbowałabym:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Na pewno kiedyś przetestuję na własnej skórze, choć też myślę, że po jakimś czasie by mi się już znudziło ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. u mnie daje radę, mam 25 % i jestem bardzo zadowolona :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ciekawe. Gdzieś chyba nawet czytałam i widziałam fotki jak sie wyrabia je. Niemniej jednak ja chyba za bardzo przyzwyczajona jestem do płynnych konsystencji

    OdpowiedzUsuń
  15. Nie miałam styczności z tym mydełkiem.
    A co do formularza to ja robię go w Google Drive :)

    OdpowiedzUsuń
  16. Czaję się i czytam o nim ostatnio namiętnie..

    OdpowiedzUsuń
  17. ja mam i bardzo lubię :) do mycia buzi , zresztą całego ciała też, świetnie się nadaje:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każda opinia pozytywna jak i negatywna, stanowi dla mnie bardzo wiele. Jest docenieniem mojej pracy. Dlatego pozostawiaj ślad po sobie.

Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc komentarz z adresem Twojego bloga jest tu zbędny.

Zawsze odpowiem na Twoje pytanie, chętnie podzielę się spostrzeżeniami. Służę pomocą.