*Opakowanie,Konsystencja*
*Opinia Producenta*
Fioletowo-niebeski kwiat lawendy o łagodnej woni występuje na słonecznych wzgórzach w krajach środziemnomorskich. Lawenda zawiera olejek (ok. 3%), garbniki, fitosterole, sole mineralne. Ma wartość bezcenną zarówno jako roślina lecznicza, jak i stosowana do celów kosmetycznych. Świeżość i czystość - to nieodłączne cechy kwiatu lawendy. Głównym składnikiem wody lawendowej jest olejek lotny i wywar z rośliny. Wszystkie cenne składniki są w niej obecne. W stosowaniu zewnętrznym poprawiają one lepsze ukrwienie i zaróżowienie naskórka. Woda lawendowa o delikatnym, świeżym zapachu jest idealnym środkiem do "ożywienia" skóry zmęczonej. Doskonale odświeża i poprawia napięcie naskórka. Cera nabiera zdrowego połysku, staje się gładka i elastyczna. Nie jest zalecana do cery naczynkowej.Nie należy mylić wody aromatycznej z wodami toaletowymi, które zawierają syntetyczne substancje zapachowe i służą do perfumowania, nie zaś do pielęgnacji. Wody roślinne mają bogaty, zbilansowany skład, są delikatniejsze od olejków i nie powodują uczuleń
*Skład*
Aqua (woda),Lavendula angustifolia Oli(olejek royanz),Potassium Sorbate(konserwant),Citric Acid.(kwasek cytrynowy,regulator PH)
produkt jest surowcem kosmetycznym.
Przed zastosowaniem na skórę zalecamy rozcieńczenie z wodą w proporcjach 1/1.
produkt jest surowcem kosmetycznym.
Przed zastosowaniem na skórę zalecamy rozcieńczenie z wodą w proporcjach 1/1.
*Moja Opinia*
+OPAKOWANIE
Kosmetyk dostajemy zapakowany w kartonik na którym znajdują się wszystkie ważne informacje.Sam produkt jest wykonany z plastikowej przezroczystej butelki z wygodnym otwarciem.
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Oczywiście przezroczysta woda
+ZAPACH
Troszkę się bałam tego zapachu,ponieważ kupiłam kiedyś z innej firmy wodę lawendową i pachniała okropnie.Na szczęście nie było czego się obawiać.Produkt ma śliczny zapach pachnie bardzo delikatnie lawendą przyjemnie dla nosa ;)
+WYDAJNOŚĆ
Jedna butelka wystarcza mi na miesiąc używania jak używam ją 2 x dziennie oraz dodaje ją do glinek
+ZASTOSOWANIE
Wodę musimy rozcieńczyć z wodą w proporcjach 1/1 czyli z jednej buteleczki mamy 300 ml gotowego produktu.
+POJEMNOŚĆ,CENA
150 ml kosztuje 15 zł
+/-DOSTĘPNOŚĆ
Produkty marki Fitomed możemy kupić na ich stronie internetowej TU oraz w sklepach zielarsko-kosmetycznych.Na stronie producenta także mamy a dokładnie TU podane są miejsca gdzie jeszcze możemy spotkać kosmetyki tej marki.
+DZIAŁANIE
Moim zdaniem rożne wody różana,rumiankowa,oczarowa czy lawendowa jest o wiele lepszym kosmetykiem niż te wszystkie toniki naładowanie chemią.Ponieważ tu dostajemy tylko cztery składniki więc nie mamy czego się bać.Woda bardzo ładnie łagodzi podrażnienia skóry,uspokaja ją odświeża i przygotowuję moja buzie do nałożenia kremu.Do tego naprawdę przyjemnie pachnie.
*Podsumowanie*
Każdej z was polecam wypróbować i od kiedy przerzuciłam się na Hydrolad nie tęsknie za tonikami drogeryjnymi ;)
Link do strony KLIK
Uprzejmie dziękuję firmie Fitomed za udostępnienie mi produktu do przetestowania oraz za zaufanie oraz serdeczność w stosunku do mojej osoby
Dziewczyny a wy używacie toniku a może hydrolatu ?
Pozdrawiam
ja również stawiam na hydrolaty, od czasu kiedy odkryłam wodę różaną nigdy w zyciu nie sięgnę po tonik:) uzywej tej od Dabur:) hydrolaty mam dwa rumiankowy i z miety :) jestem bardzo zadowolona:)
OdpowiedzUsuńTak samo jak Ja ;)
UsuńJa muszę się rozejrzeć za taką wodą bo wszystkie toniki (czy z alkoholem czy bez) bardzo ściągają mi skórę.
OdpowiedzUsuńlubię spryskiwać latem włosy wodą lawendową
OdpowiedzUsuńO warto wypróbować latem :)
UsuńJa miałam wodę różaną i byłam zadowolona. Tej nie miałam :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam wodę różaną ;)
UsuńNie moglabym jej uzywac, mam pęknięte dwa naczynka na policzkach ;/ no coz ;/ a jakąs taka wode mozna uzywac przy cerze naczynkowej?
OdpowiedzUsuńWoda różana jest doskonała do cery naczyniowej możesz o tym więcej poczytać ;)
UsuńO w takim razie koniecznie poczytam ;) dziekuje bardzo ;)
UsuńMam takie samo zdanie jak Ty :) szczególnie po tym jak dostałam uczulenia po jednej z maseczek.Teraz wybieram proste składy :)
OdpowiedzUsuńStrasznie nie lubię zapachu lawendy, więc ten hydrolat byłby dla mnie uciążliwy w używaniu :(
OdpowiedzUsuńja tam to chyba wszystkie zapachy lubię ;D już musi być żebym nie lubiła. ;p
Usuńhttp://xiness.blogspot.com/
Musiałabym kiedyś wypróbować taki hydrolat :)
OdpowiedzUsuńW pierwszej kolejności muszę wypróbować wodę różaną, ale na lawendową też przyjdzie pora ;)
OdpowiedzUsuńJa jestem na etapie toników drogeryjnych, aczkolwiek ostatnio żaden mi nie pasuje, więc może pora przerzucić się właśnie na coś innego ;)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię hydrolaty. Można je "tuningować" robiąc toniki dostosowane do swoich potrzeb.
OdpowiedzUsuńChyba miałyśmy tę samą śmierdzącą wodę lawendową :-D Boże co to było, myślałam, że umrę :-)) dobrze, że ta pachnie przyjemnie!
OdpowiedzUsuńMożliwe ;)
UsuńMuszę go wypróbować !
OdpowiedzUsuńJa obecnie mam hydrolat z bułgarskiej lawendy, cuchnie paskudnie, ale pięknie nawilża buźkę. Spokojnie będziesz mogła znaleźć hydrolaty i bez tych dodatków, różnica jest paru złotych :)
OdpowiedzUsuńChętnie ją wypróbuję. :)
OdpowiedzUsuńA co do twojego pytania na moim blogu: Kosmetyki Skarbów Syberii nie dotarły ale to niestety nie do mnie miały przyjść. :(
Obawiałabym się jednak tego lawendowego zapachu.
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuń