*Opakowanie*
*Kolor*
*Opinia Producenta*
Małe, okrągłe opakowanie zawiera pięknie pachnący pojedynczy róż o
delikatnej, jedwabistej konsystencji. Wypiekany w specjalnych piecach w
bardzo wysokiej temperaturze. Dzięki temu jest trwały, ekonomiczny i
bardzo łatwo się nakłada, nie zostawiając smug. Może być używany na
sucho i na mokro. Staje się wtedy wielofunkcyjnym preparatem, który
można stosować:
- na policzki, jako róż (na sucho),
- na powieki, jako cień (na sucho) oraz eyeliner (na mokro),
- na usta, jako pomadkę (na mokro).
Aplikowany na sucho daje delikatny makijaż, natomiast aplikowany na mokro daje makijaż wyraźny, lśniący i ultra-trwały. Dostępny w 3 rodzajach kolorów: matowy, satynowy i świetlisty i w szerokiej gamie kolorystycznej.
- na policzki, jako róż (na sucho),
- na powieki, jako cień (na sucho) oraz eyeliner (na mokro),
- na usta, jako pomadkę (na mokro).
Aplikowany na sucho daje delikatny makijaż, natomiast aplikowany na mokro daje makijaż wyraźny, lśniący i ultra-trwały. Dostępny w 3 rodzajach kolorów: matowy, satynowy i świetlisty i w szerokiej gamie kolorystycznej.
*Skład*
Talc, Corn Starch, Bentonite, Aluminum Hydroxide, Methylparaben, Fragrance. [+/- may contain: Carmine, D&C Red #6, D&C Red #6 Barium Lake, D&C Red #7 Calcium Lake, D&C Red #27 Aluminum Lake, D&C Red #34 Calcium Lake, FD&C Yellow #5 Aluminum Lake, FD&C Yellow #6 Aluminum Lake, Iron Oxides, Mica, Titanium Dioxide, Ultramarines].
Talc, Corn Starch, Bentonite, Aluminum Hydroxide, Methylparaben, Fragrance. [+/- may contain: Carmine, D&C Red #6, D&C Red #6 Barium Lake, D&C Red #7 Calcium Lake, D&C Red #27 Aluminum Lake, D&C Red #34 Calcium Lake, FD&C Yellow #5 Aluminum Lake, FD&C Yellow #6 Aluminum Lake, Iron Oxides, Mica, Titanium Dioxide, Ultramarines].
źródło: http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=6452
*Moja Opinia*
+/-OPAKOWANIE
Małe okrągłe plastykowe w kolorze różowym.Mam go już dość długo i nic mi się z nim nie stało.Każdy róż z tej serii ma inny kolor opakowania podobny do koloru różu.Pędzelek dołączony do różu, drapie i jest nie poręczny.W lusterku też nie wiele można zobaczyć.
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Kolor jest różowy z drobno zmielonych połyskujących złotymi drobinek.Róż jest wypiekany.Dlatego z czasem twardnieje i lepiej zdrapać delikatnie z wierzchu.
2,5ml/w sklepie 50 zł,ale ja go kupiłam na promocji za 35zł w Rossmannie.
+WYDAJNOŚĆ
Przyznam się bez bicia mam go już na pewno około 3 lat i pozostało mi go jeszcze połowę.Chociaż teraz nie używam go często.
+DOSTĘPNOŚĆ
W drogerii Rossmann w niesieciowych małych drogeriach oraz w sklepach internetowych.
+ZAPACH
Nie każdemu może się podobać,przypomina zapach róży ja go po prostu uwielbiam i chyba nigdy mi się nie znudzi.
+APLIKACJA
Jest doskonały dla osób które zaczynają dopiero zabawę z makijażem.Ciężko nim zrobić sobie plamy.Żeby uzyskać mocniejszy efekt trzeba się napracować.
+Efekt
Uwielbiam ten róż chociaż wolę teraz róże bez drobinków to i tak często gości na moich policzkach
+WYBÓR KOLORÓW
Jest ogromny każda z nas powinna bez problemu
znaleźć coś dla siebie. Są chłodne odcienie różu, róże brzoskwiniowe,
czy też bardziej rdzawe i brązowe odcienie. Także są wykończenia matowe (a raczej
satynowe) i rozświetlające, z dodatkiem drobno zmielonych połyskujących
drobinek.
*Podsumowanie*
Był to mój z pierwszych róży i dlatego mam do niego taki sentyment.Moja siostra ma róż o numerze 12 który też jest śliczny.Skuszę się chyba na jakiś matowy kolor.Moim zdaniem za taką cenę w promocji i za taki śliczny efekt i wydajność i wybór kolorów watro go kupić.
Jakie są wasze ulubione róże ?
Pozdrawiam
Jakie są wasze ulubione róże ?
Pozdrawiam
Nigdy tego różu nie miałam, ale słyszałam wiele bardzo pozytywnych opinii i kiedyś na pewno się na niego skuszę, z czystej ciekawości :) teraz używam różu z Mary Kay z którego jestem bardzo zadowolona.
OdpowiedzUsuńkolor fajny:)
OdpowiedzUsuńfirma także, nie wiem czy kupie na razie jakoś nie bardzo chce coś innego na razie mam swoich ulubieńców;)
Podoba mi się kolor:)
OdpowiedzUsuńjestem ciekawa różu w kremie:)
Obecnie używam różu z Art Deco,ale est trochę za ciemny dla mnie;/
zawsze kusiły mnie te róże, ale jakoś nie zdecydowałam się na ich zakup.
OdpowiedzUsuńMam dokladnie ten roz i go uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny, ale jakoś nie używam rózy
OdpowiedzUsuńJa za to nie używam bronzera ;)
Usuńmi także się podoba, widzę chyba kogoś zainspiruję:P ja nie musiałam nigdzie iść do lasu, wystarczyło przejść przez niby park:P
OdpowiedzUsuńhi hi Kochana ja mieszkam na wsi tu parków nie ma ;)
Usuńale ja także mieszkam na wsi, dlatego napisałam niby parku, obok siebie mam pałacyk (tak na wsi pałac), w którym jest pełno drzew, a jesień to najpiękniejsza pora roku w mojej miejscowości:)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńNo właśnie ja nie mam nigdzie blisko Klonu.Muszę się gdzieś przejść i poszukać tylko szkoda,że zimno :(
Usuńma wspaniały kolorek!
OdpowiedzUsuńJest śliczny :))! Mam jeden róż z Bourjois, kocham go za trwałość :))
OdpowiedzUsuńMam ten róż tylko, że mój odcień wygląda bardziej jak bronzer:) I jestem bardzo zadowolona. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńzawsze kusiły mnie te róże, a ten ma niesamowicie ładny kolorek :)
OdpowiedzUsuńnie miałam jeszcze różu z tj firmy. Może się na taki skuszę, bo śliczny ma kolor.
OdpowiedzUsuńnie wiem czemu ale on jest mym wielkim marzeniem ♥
OdpowiedzUsuńJak będzie znowu jakaś promocja na niego to chętnie go kupię :) Różowe opakowanie piękne.
OdpowiedzUsuńuwielbiam róże Bourjois :)
OdpowiedzUsuńBardzo dawno temu, całe lata, różu tego używała moja mama. Pamiętam, że był dość toporny w nakładaniu, bo wypiekany to mocno zbity. Z jednej strony dobrze, bo trudno sobie nim zrobić krzywdę. Ja wolę kosmetyki o matowym, ewentualnie satynowym wykończeniu, poza tym pomimo wydajności szkoda mi dać 50 zł za róż, którego nie używam nawet codziennie. Mam ich cień, też już lata i również jest szalenie wydajny, choć niestety twardy, przez co bardzo traci na pigmentacji.
OdpowiedzUsuńRadzę ci zdrapać go z wierzchu,mój róż też zrobił się twardy i był mniej na pigmentowany i jak go zdrapałam jest wszystko ok.Często można go kupić w promocji nawet na allegro za 35 zł a co kolorów w swojej ofercie także mają cienie matowe ;)
Usuńjego kolor jest cudowny:)
OdpowiedzUsuńKiedyś miałam wielką ochotę na róż Bourjois. Wayne z kanału gossmakeupartist też poleca te róże.
OdpowiedzUsuńUwielbiam te róże :) Cudeńka <3
OdpowiedzUsuńpamiętam, że kiedyś moja mama miała ten róż, nie pamiętam tylko odcienia. Jeeeezuuu zużywała go chyba milion lat, ja po drodze zaczęłam go podkradać jako dzieciak a dziad i tak nie chciał się skończyć :)
OdpowiedzUsuńNaprawdę piękny. Kuszą mnie te róże :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny róż. Na pewno warty uwagi:)
OdpowiedzUsuńte róże wyglądają świetnie, już od jakiegoś czasu zastanawiam się nad zakupem.
OdpowiedzUsuńHmm ja to za różami do policzków nie przepadam, b wygladam jak clown :D Pozdrawiam i w wolnej chwili zapraszam do mnie ;)
OdpowiedzUsuńPodoba mi sie :)
OdpowiedzUsuńCo do odżywki to odpisałam u siebie :)
Oj nie od dziś ten róż jest chwalony ;) Ja też go bardzo lubię. Oprócz niego lubuję się w różach z Revlonu i moim kochanym motylku Accessorize ;)
OdpowiedzUsuńMiałam ten róż i lubiłam go, ale ostatnio go oddałam.
OdpowiedzUsuńMnie te róże zawsze zachwycały w Rossie :) ale zbyt drogie są jak na mnie :)
OdpowiedzUsuńJestem zachwycona tą firmą;)!
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś róż bourjois - w sumie nadal mam na pamiątkę, w takim opakowaniu "vintage". Jego zapach tez mi się wydaje taki "vintage" Fajny klimat! ;-)
OdpowiedzUsuńja kiedyś kupiłam sobie dwa i jeszcze do teraz mam:] a kojarzą mi się dobrze moja mama ich używała jak byłam mała :]
OdpowiedzUsuńja niedawno zużyłam mój róż z Bourjois i było mi smutno, miałam go ok 3 lat, uzywałam bardzo często, najlepszy róż jaki miałam ;)
OdpowiedzUsuńKultowy kosmetyk :-)
OdpowiedzUsuńBardzo go lubie !
OdpowiedzUsuń