Jakoś ostatnio nie mam za bardzo czasu pisać postów,przyznam się że czasami mi się nie chce.Jest coraz zimniej,robię się coraz bardziej leniwa.. :(
Dziś zrobię recenzje bronzera z w7 kupiłam go jakieś 2 miesiące temu.Honolulu to tańszy odpowiednik pudru brązującego Hoola.
Opakowanie
Pędzelek
Kolor
Swatch
Opinia producenta
Skład
Moja Opinia
Plusy
+Cena ja zapłaciłam za niego 20 zł z przesyłką na allegro,więc nie tak dużo.
+ Opakowanie bronzer zamknięty jest w uroczym pudełeczku przypominający do złudzenia pudełko,w jaki pakowany jest pudry benefitu.Słodkie różowe pudełeczko. :) Pudełko jest dość trwałe nic mi się narazie z nim nie stało,ale trzeba uważać, bo to tylko tektura.Produkt nie osypuje się nam na boki.
+ Kolor Honolulu jest matowym bronzerem,bez pomarańczowych tonów, więc nie będziemy wyglądać jak marchewka.
+ Pigmentacja naprawdę bardzo dobra,w zależnością od nałożenia ilości produkty budujemy nasycenie koloru
+Pojemność to aż 6g nie wiem czy zdążę go zużyć całego.
+ Trwałość trzymał się na mojej buzi przez cały dzień.
+ Pędzelek do bronzera jest dołączony pędzelek jak go nie używam ale moim zdaniem to fajny pomysł :)
+ Data ważności 12 miesięcy
Minusy
- Dostępność Ja go widziałam tylko na allegro i to u jednego sprzedawcy..
- Kolor jest naprawdę ciemny jego kolor można budować, ale trzeba z nim uważać bo można zrobić sobie krzywdę.Moim zdaniem dla dziewczyn o jasnej karnacji by się nie nadawał..
Podsumowanie
Ja go już nie używam miesiąc, z powodu mojej cery,ale na pewno jak wróci do normy,powrócę do niego.Dziewczyny które lubią bronzery o takim kolorze to polecam z czystym sumieniem.Jest nie drogi i można wypróbować :)
A jakie są wasze ulubione bronzery ?? :)