*Opakowanie*
*Opinia Producenta*
*Sposób użycia*
*Skład*
*Data ważności*
*Moja Opinia*
+OPAKOWANIE
Plastikowa
butelka z wygodnym otwarciem klasyczny jak dla opakowań Lirene.Kolor biały fioletowy przez które
nie widać ile nam zostało produktu.Płaskie zamknięcie pozwala
postawienie produktu na głowie,gdy będzie nam się produkt kończył.
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Kolor biały,ma konsystencje mleczka nie za rządki ani nie za gęsty.
+POJEMNOŚĆ,CENA
200ml/12 zł
+WYDAJNOŚĆ
Używam go już na pewno 2 miesiące i została mi jeszcze z pół opakowania.
+DOSTĘPNOŚĆ
Na pewno drogeria Rossmann i w sklepach internetowych oraz małych niesieciowych drogeriach.
+ZAPACH
Przyjemny, delikatnie kwiatowy, tak właśnie powinno w mojej opinii pachnieć mleczko do demakijażu.
+DZIAŁANIE
Usuwam nim makijaż z twarzy oczy zmywam innym płynem.Więc w tej roli spełnia się bardzo dobrze,nie podrażnia,nie uczula.Oczyszcza twarz bez zarzutu.Pozostawia delikatną tłustą powłokę,ale jak i tak od razu po jego użyciu myję twarz wodą.
*Podsumowanie*
Miałam wcześniej mleczko z Biedronki i przyznam się,że te mleczko o wiele lepiej oczyszczało moją buzie z makijażu.Jestem z niego bardzo zadowolona.
Link do strony http://www.eris.pl/pl/home/
Uprzejmie dziękuję Dr Irena Eris za
udostępnienie mi produktu do przetestowania. W szczególności chcę
podziękować Pani Magdzie za zaufanie oraz serdeczność w stosunku do
mojej osoby. Jednocześnie pragnę zaznaczyć, że fakt otrzymania kosmetyku za darmo w żaden sposób nie wpłynął na obiektywność tejże recenzji
Czym zmywacie swój makijaż ? :)
Pozdrawiam
Ja lubię od czasu do czasu wykorzystać mleczko tego typu do oczyszczającego masażu twarzy- na makijaż nakładam mleczko i masuję okrężnymi ruchami- potem ścieram twarz suchym płatkiem kosmetycznym- dzięki temu bez zbędnego tarcia skóry usuwam makijaż i jednocześnie odprężam mięśnie mimiczne dzięki masażowi :) Oczywiście potem też myję twarz wodą i mydłem, bo większość mleczek ma w składzie parafinę, która mnie zapycha :/
OdpowiedzUsuńBardzo fajny sposób muszę go wypróbować ;) Dzięki Kochana :) Mnie mleczka nie zapychają tylko ja się tak nauczyłam,że zmywam makijaż i od razu myję twarz :)
Usuńnie używam mleczek. ;)
Usuńteż muszę to wypróbować :) super :) ♥
UsuńNie przepadam za mleczkami. Jestem raczej zwolennikiem płynów micelarnych i toników. :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam mleczka i to właśnie przede wszystkim do demakijażu oczu - ciekawe jak dawałby ten produkt radę?
OdpowiedzUsuńNie próbowałam go, ja używam mleczka z biedronki i jak na razie daje radę
OdpowiedzUsuńJa nie używam mleczek. Zmywam makijaż po prostu myjąc twarz żelem.
OdpowiedzUsuńOdzwyczaiłam się od mleczek, nawet nie pamiętam jak zmywały makijaż :)).
OdpowiedzUsuńRównież odstąpiłam od mleczek, zdecydowanie bardziej wolę żel oraz plyn micelarny :)
OdpowiedzUsuńJa nie używam w ogóle mleczka bo nie lubie:) Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńja obecnie zmywam pianką Synergen albo micelem oliwkowym Ziaja
OdpowiedzUsuńObecnie uzywam płynu micelarnego :)
OdpowiedzUsuńJa teraz częściej używam płynów micelarnych, ale mleczko też mam pod ręką :) Tego jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za mleczkiem. Swój makijaż zmywam płynem micelarnym z Bourjois.
OdpowiedzUsuńTeż mam to mleczko do demakijażu.
OdpowiedzUsuńbędę mieszkała właśnie niedaleko Toronto, w mieście Mississauga :) Już nie mogę się doczekać :)
OdpowiedzUsuńa planujesz jechać w krótkie odwiedziny czy raczej na dłużej? Nie mam pojęcia gdzie będę chodziła na zakupy. A co najgorsze, nie mam pojęcia gdzie będę kupowała kosmetyki i w ogóle czego spodziewać się na kanadyjskim rynku kosmetycznym ;)
UsuńWyróżniłam Cię kochana ♥♥ zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńJa za mleczkami nie przepadam, a jak już używam to tylko sposobem z pierwszego komentarza :)
OdpowiedzUsuń