Pierwszy zakup poczyniłam w swoim ulubionym sklepie zielarsko-kosmetycznym. Lecz nie był to dla mnie kosmetyk ,tylko dla koleżanki.Dokładnie biała glinka w cenie 8.20 zł. Wyszło tak, że wreszcie koleżanka już nie chciała tej glinki i zostawiłam ją dla siebie. Z czego się ogromnie cieszę. Ponieważ teraz do mojej skóry sprawdza się super.
Na ten kosmetyk miałam już bardzo dawno ochotę i ogromnie się cieszę, że wreszcie się na niego skusiła. A mowa tu o MISSHA M Perfect Cover BB Cream SPF 42 PA+++ ( krem bb z filtrem )o pojemności 50 ml w cenie 60 zł.Kolor jaki wybrałam to 21 jasny beż. Jest troszkę ziemisty,przy mojej żółtej karnacji muszę z nim uważać. Dopiero zaczęłam go używać,ale po kilku aplikacjach jestem z niego zadowolona. Lecz myślałam, że będzie miał mocniejsze krycie. Za to bardzo podoba mi się jego wykończenie.
Następny produkt na który już bardzo dawno się czaiłam,czyli Beautyblender - Gąbka do makijażu.
Jeszcze bardziej się cieszę z faktu,że kupiłam ją za 30 zł,nową i w 100 % oryginalną. Ponieważ jest bardzo dużo podróbek. Więc dziewczyny musicie uważać. Miałam już kilka podobnych gąbeczek. Z których także byłam zadowolona. Więc z wielką przyjemnością,testuje mi się oryginalną gąbeczkę.
Postanowiłam ostatnio,że kupię jakiś lekki krem nawilżający dla mojej mieszanej i przesuszonej skóry. Miałam trzy próbki kremów z marki sylveco nagietkowy, brzozowy i rodnikowy. Skusiłam się na lekki krem nagietkowy. Kupiłam go w nowo odkrytej drogerii Uroda ( która znajduje się w kilku miastach w województwie świętokrzyskim ). Zapłaciłam za niego 28,99 zł.Krem można kupić także w Naturze,ale w cenie 32 zł. Zauważyłam także że linia vianek jest dostępna w Hebe.
Wracając na temat drogerii Uroda,jest to moja ostatnio ulubiona drogeria. Ceny kosmetyków są o wiele niższe,nawet bez promocji. Na dodatek możemy znaleźć marki kosmetyczne i kosmetyki. Które nie są dostępne w innych drogeriach. Tak jak kosmetyki rosyjskie,czy maseczki w płacie z holika holika.
Następny kosmetyk kupiony w drogerii uroda to Dr. Sante Ochronna maska rewitalizująca do włosów Olej makadamia i keratyna. Za zawrotną cenę 7,50 zł. Do wyboru są jeszcze dwie maseczki z tej serii i mam zamiar także je wypróbować. Ponieważ przeczytałam wiele pozytywnych opinii na temat tych maseczek.
Skończył mi się mój ulubiony oliwkowy krem do rąk z tej firmy. A że była ostatnio promocja -40 % na całą markę w Hebe. Skusiłam się na skoncentrowany krem do rąk, za 7,50zł
Niestety mojego oliwkowego nie było i nie wiem czy został wykupiony,czy w hebe nie mają go w asortymencie. Mam nadzieje, że ten także się świetnie sprawdzi.
Skończył mi się także mój ulubiony balsam do ust carmex. Więc skusiłam się także z firmy palmer's na balsam do ust czekolada i wiśnia, za 6,50 zł. Niestety już żałuje. Nie wiem dlaczego nie spojrzałam na skład. Ponieważ na pierwszym miejscu znajduje się parafina, na dodatek pomadka jest w kolorze czerwonym. Nie spojrzałam wcześniej na opinie w intrenecie. Na razie jedyny jego plus to przyjemny zapach i smak.
W nowej gazetce Hebe zauważyłam,że mają dostępne kosmetyki firmy yope ( mydła w płynie balsamy do rąk ). Skusiłam się na mydło w płynie na promocji za 14 zł. Niestety były tylko waniliowe i figowe. Nie przepadam za bardzo za zapachem wanilii więc wybrałam figę. Wiele dziewczyn je polecają ,więc wreszcie trafił w moje łapki.
Większość kosmetyków które kupuję to przez was dziewczyny :). Oczywiście żartuje dzięki wam nie trafiam,aż tak często na buble. Ponieważ przeważnie przed zakupem staram się przeczytać kilka opinii,na temat danego kosmetyku czy produktu. Zużyłam już swój ulubiony podkład z revlonu i miałam właśnie chrapkę na ten z catrise. Niestety jak wiemy jest ciężko dostępny,lecz przy ostatniej wizycie w drogerii uroda trafiłam wreszcie na jedyny i ostatni płynny podkład z Catrice HD Liquid Coverage Foundation w cenie regularnej 24.99 zł. Mam nadzieje, że nie będzie na mojej skórze bardzo ciemniał i sprawdzi się fajnie.
Ostatni zakup to woski z firmy Yankee Candle w cenie 9 zł sztuka oraz Kringle Candle 12 zł sztuka. Zamówienie zrobiłam na stronie goodies.pl. Podczas zakupów zapachów przez internet. Wole nie ryzykować i zamawiam zapachy, które wiem że mi się spodobają, oraz czytam opinie dziewczyn.Z firmy YC wybrałam trzy zapachy: Aloe water (który na sucho pachnie jak guma z dzieciństwa,tylko nie mogę sobie przypomnieć jaka).Następny zapach to White tea( coś czuje, że będzie moim ulubieńcem) oraz Sea salt& sage. Z firmy KC także wybrałam trzy zapachy : Fresh air ( który na sucho pachnie naprawdę ślicznie) Aqua ( do niego mam jak na razie mieszane uczucia) oraz citrus and sage.
A wy co fajnego ostatnio sobie kupiłyście ? Pozdrawiam
Wiele dobrego słyszałam o tym podkładzie, ale póki co mam taką kolekcje, że na pół roku jak nic mi starczy! :) Ale za to brat Catrice - kamuflaż nie jest chyba aż tak dobry u mnie, jakbym chciała, a szkoda.
OdpowiedzUsuńW przyszłości też chcę upolować BeautyBlender - aż zazdroszczę, że w takiej cenie go wyhaczyłaś! :)
U mnie także ten kamuflaż z catrice, całkowicie się nie sprawdził. Jestem ogromnie ciekawa tego podkładu.
UsuńJa kończę już drugą buteleczkę podkładu Catrice - uwielbiam. Palmer's jest moim odkryciem w lutym! Szkoda, że nie wiedziałam, że była na tę markę promocja w Hebe :(
OdpowiedzUsuńJa jak na razie polubiłam się z oliwkowym kremem do rąk z palmes's.
UsuńMiałam ochotę skusić się na jakiś inny kosmetyk ,ale mam za duży zapas.:)
Bardzo lubię te mydełka yope, miałam okazje poznać wersje werbena, figi jeszcze nie miałam :)
OdpowiedzUsuńJa jestem bardzo ciekawa jak się sprawdzi ;)
UsuńGdzie kupiłaś BB za 30 ? Ja też chciałabym go wypróbować, ale szkoda mi kasy, bo gąbki nie należą do moich ulubionych akcesoriów. :)
OdpowiedzUsuńNiestety kupiłam go od jednej dziewczyny która miała kilka sztuk ze stanów. A ja kupiłam ostatnią gąbeczkę.
UsuńJa na chwilę obecną muszę odrobinę przystopować z ZAKUPAMI.
OdpowiedzUsuńJest taki czas ;)
UsuńŚwietne nowości! :) To mydełko figowe też mnie kusi :)
OdpowiedzUsuńTak właśnie kusimy :)
Usuńlubię palmers :)
OdpowiedzUsuńsuper zakupy.
A co najbardziej lubisz z tej firmy ?
UsuńCiekawe jak się spisze ta maska Dr Sante ;)
OdpowiedzUsuńPo pierwszym użyciu byłam zadowolona, zobaczymy jak będzie dalej.
Usuńfajne nowości, uwielbiam balsam do rąk yope (miód i bergamotka) na pewno kupię mydła Miałam próbki tego kremu bb i kiedyś go wypróbuję ale nadal mam jeszcze kilka pełnych opakowań skin 79 . za duże zapasy zrobiłam.
OdpowiedzUsuńA te kremy BB mają taką dużą pojemność,że są bardzo wydajne ;)
UsuńWOW! Na prawdę świetne są te produkty! W szczególności podoba nam się ta maska do włosów ^^ Bardzo fajnie prezentuje się każdy z produktów :) Musimy koniecznie przetestować! Buziaki ;*
OdpowiedzUsuńNa pewno napiszę o niej recenzję ;)
UsuńPodkradłabym Ci Catrice i gąbeczkę ♥
OdpowiedzUsuńNie oddam :)
UsuńTroszkę Ci tego wpadło :)
OdpowiedzUsuńNie jest tego aż tak dużo,ale same potrzebne produkty ;)
Usuńsuper zakupy, bardzo lubię ten krem nagietkowy <3
OdpowiedzUsuńhttp://wooho11.blogspot.com/ - Zapraszam <3 Jeśli Ci się spodoba - zaobserwuj :* Na pewno się odwdzięczę :)
Ja go używam od jakiegoś czasu i sprawdza się na razie super.
Usuńlubię produkty Yope i ten podkłąd Catrice ;)
OdpowiedzUsuńJa dopiero będę oba produkty testować.
UsuńZ oryginalnego BeautyBlendera będziesz z pewnością zadowolona :)
OdpowiedzUsuńUżywam go już jakiś czas i jest naprawdę fajny,ale chyba nie dałam bym za niego pełnej kwoty.
UsuńTeż ostatnio udało mi się kupić ten podkład Catrice w odcieniu 010 :)
OdpowiedzUsuńPoszczęściło nam się ;)
UsuńPodkład z Catrice jest moim hitem ;)
OdpowiedzUsuńBardzo przyjemne nowości, używam aktualnie tej maski do włosów z olejem makadamia, fajnie się sprawdza :) Krem BB z Misshy miałam kiedyś, faktycznie jest trochę ziemisty, ale wtapia się w cerę. Bardziej polubiłam krem BB marki Skin79. Mydła Yope muszę uzupełnić, bo mi się pokończyły, miałam wersję figową i z werbeną (polecam!) :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach Aloe Water. Właśnie mi się skończył i muszę uzupełnić zapas ;)
OdpowiedzUsuńMam i bardzo lubię BB z Misshy, ale zazwyczaj mieszam kolor 21 z 23 i wtedy jest idealnie :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś balsam do ust Palmers o tym samym zapachu, ale w tubce i też go nie lubiłam. U mnie najlepiej sprawdza się Tisane oraz Nuxe Reve de Miel do którego z pewnością powrócę.
OdpowiedzUsuń