Hypoalergiczny lekki krem nagietkowy jest przeznaczony do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju cery i zapewnia ochronę skóry podrażnionej. Zawiera ekstrakty z kory brzozy i nagietka lekarskiego o działaniu regenerującym, oczyszczającym i przyspieszającym odnowę naskórka. Naturalne oleje roślinne i masło karite odbudowują warstwę wodno-lipidową i w połączeniu z alantoiną zapewniają skórze szybkie ukojenie. Ekstrakt z aloesu przywraca właściwy poziom nawilżenia, natomiast dodatek witaminy E zabezpiecza skórę przed negatywnym wpływem środowiska. Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej, zawierający saponiny, ułatwia wnikanie składników aktywnych głębiej do skóry. Krem może być stosowany pod makijaż oraz na okolice przemęczonych oczu.
WSKAZANIA: do pielęgnacji skóry łuszczącej się, skłonnej do podrażnień, zaczerwienionej, zanieczyszczonej, szorstkiej.
Aqua, Vitis Vinifera Seed Oil, Glycine Soja Oil, Sorbitan Stearate, Sucrose Cocoate, Butyrospermum Parkii Butter, Glyceryl Stearate, Argania Spinosa Kernel Oil, Simmondsia Chinensis Seed Oil, Stearic Acid, Cetearyl Alcohol, Benzyl Alcohol, Betulin, Tocopheryl Acetate, Aloe Barbadensis Leaf Extract, Allantoin, Xanthan Gum, Dehydroacetic Acid, Calendula Officinalis Flower Extract, Saponaria Officinalis Root Extract.
Woda, Olej z pestek winogron, Olej sojowy, Sorbitan Stearate & Sucrose Cocoate, Masło karite (Shea), Stearynian glicerolu, Olej arganowy, Olej jojoba, Kwas stearynowy, Alkohol cetylostearylowy, Alkohol benzylowy, Betulina, Witamina E, Ekstrakt z aloesu, Alantoina, Guma ksantanowa, Kwas dehydrooctowy, Ekstrakt z nagietka lekarskiego, Ekstrakt z mydlnicy lekarskiej
+OPAKOWANIE
Produkt zapakowany jest w kartonik. Na którym znajdują się wszystkie ważne informacje. Sam kosmetyk znajduje się w opakowaniu typu airless. Bardzo lubię tę funkcję, bo do produktu nie dostaje się powietrze, bakterie, a także wydobywamy z opakowania wszystko bez potrzeby jego rozcinania.Niestety nie możemy tylko kontrolować zużycie produktu. W środku kartoniku możemy znaleźć także ulotkę.
+KONSYSTNCJA,KOLOR
Krem jest w kolorze białym o dość lekkiej konsystencji. Która dość szybko się wchłania.
+ZAPACH
Delikatnie wyczuwam ziołowy zapach. Pomimo, że jest to produkt do twarzy, taki aromat wcale mi nie przeszkadza. Tylko nie wiem czy każdy się z nim polubi.
+POJEMNOŚĆ,CENA
Kosmetyk jest o pojemność 50 ml i ja za niego zapłaciłam 28.41 zł. Cena nieco wzrosła odkąd ostatnio sprawdzałam, na stronie producenta wynosi 31,45, choć nie jest to dużo, nadal znajdą się sklepy i apteki, które będą oferowały ten produkt taniej. Przynajmniej tam gdzie ja kupiłam, nadal jest dostępny za taką samą cenę.
+WYDAJNOŚĆ
Do jednej aplikacji zużywam jedną pompkę. Krem ma bardzo dużą pojemność, naprawdę nie potrzeba go zbyt dużej ilości. Więc na pewno wystarczy na bardzo długo.
Jak widać produkt nie zawiera żadnych szkodliwych składników dla naszej skóry. Jest to produkt naturalny, a inni producenci powinny brać z firmy przykład.
+INNE DOSTĘPNE KREMY
-lekki krem brzozowy
-lekki krem rokitnikowi
-Krem brzozowo-nagietkowy z betuliną
-Krem brzozowo-rokitnikowy z betuliną
-Krem brzozowy z betuliną
Kosmetyki firmy Sylveco możemy kupić w aptekach, sklepach zielarsko-kosmetycznych. Lecz u mnie w mieście można je także spotkać w drogeria Uroda ( którą znajdziemy się tylko w województwie świętokrzyskim )
Na stronie producenta TUTAJ możecie sprawdzić, gdzie dostaniecie je stacjonarnie.
+DZIAŁANIE
Pora przejść do najważniejszego, czyli działania. Krem nakładałam przeważnie wieczorem, na dzień wolę używać kremów z filtrem. Chociaż zdarzało mi się nałożyć go także rano, pod makijaż w pochmurne dni.
Krem doskonale się wchłania, pozostawia uczucie odświeżenia i lekkości na buzi, przy tym solidnie ją nawilżając i nie obciążą jej.
Nie wywołał na mojej skórze żadnego podrażnienia ani wysypu.
Przyjemną lekką konsystencję, delikatny ziołowy zapach. Niską cenę i sporą pojemność. Jest bardzo wydajny i do wyboru mamy kilka innych kremów. Jego dostępność jest coraz łatwiejsza. A jeśli chodzi o działanie. Jestem z niego jak najbardziej zadowolona
Dla mojej mieszanej cery, nawilżenie jest wystarczające. Natomiast osoby z bardziej wymagającą skórą, mogły być troszkę zawiedzione.
Mieliście do czynienia z kosmetykami marki Sylveco ?
Jakie macie o nich odczucia ?
Może jakiś kosmetyk jest wyjątkowo godny zakupu ?
Pozdrawiam
podoba mi się skład:)
OdpowiedzUsuńJest naprawdę przyjemny.
UsuńFajny krem na lato. :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się.
Usuńmiałam lekki krem brzozowy, całkiem dobry, idealny pod makijaż :-)
OdpowiedzUsuńTen także mnie kusi.
UsuńMogłabym wypróbować:)
OdpowiedzUsuńPolecam.
UsuńFajnie, że się u Ciebie sprawdza, z sylveco nie miałam żadnego kremu tylko próbki, z vainek krem pod oczy, moją ulubioną linią jest biolaven
OdpowiedzUsuńU mojej szwagierki i teściowej linia biolaven, świetnie się sprawdza.
UsuńMiałam kiedyś ten krem i mile go wspominam :)
OdpowiedzUsuńLubię kremy z sylveco. Mają przepiękne składy!
OdpowiedzUsuńA który najbardziej ?
UsuńNigdy nie miałam tego kremu :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Karolina [blog]
Polecam poszukać gdzieś próbek i może tobie także się spodoba.
UsuńMiałam tylko próbki tego kremu, więc ciężko mi opisać działanie.
OdpowiedzUsuńJa właśnie dzięki próbką się na niego skusiłam.
UsuńDla mnie niby był okej, ale jednak czegoś mu brakowało
OdpowiedzUsuńDobrze, że nie zrobił krzywdy.
UsuńMiałam go i wspominam bardzo dobrze :)
OdpowiedzUsuńJa nie narzekam na zbyt sucha skore, takze chyb ebdzie dla mnie spoko :) pozdrawiam i zapraszam ;)
OdpowiedzUsuńMożliwe,że tak
UsuńCzyli do mojej suchej cery mógłby się nie sprawdzić ;)
OdpowiedzUsuńNo jak masz bardzo suchą skórę to możliwe,że nie.
UsuńFajnie, że ten krem nie obciąża. Myślę, że dzięki emu byłby dla mnie dobry. Zapisuję na listę do przetestowania ;)
OdpowiedzUsuń