Kolagen poprawia wygląd skóry zmniejszając przebarwienia i otwarte pory.
Sposób użycia: nałożyć i masować do czasu wchłonięcia. Do całego ciała również na szuję i dekolt. Można stosować jako krem do rąk.
Balsamu
Kremu
+OPAKOWANIE
Balsam zamknięty jest w białej średnio twardej butelce, z fioletowym dozownikiem zamykanym na zatrzask.
Płaskie zamknięcie pozwala nam postawić produkt na głowie, gdy będzie nam się kończył.
Krem znajduje się w białym plastikowym słoiczku z fioletową zakrętką .Opakowanie wykonane jest z dość solidnego plastiku. Warto wspomnieć, że po odkręceniu wieczka, znajduje się zabezpieczające sreberko. W obu przypadkach szafa graficzna jest bardzo podobna. Na opakowaniach znajdują się wszystkie ważne informacje tak jak data ważności, opinia producenta, skład, itd.
+KONSYSNCJA,KOLOR
Oba kosmetyki różnią się między sobą konsystują. Balsam jest mniej zbity ma konsystencję typowego balsamu. Nie jest ani za gęsty ani nie za rzadki po prostu odpowiedni .Łatwo rozprowadza się po ciele, nie pozostawia białych smug. Szybko się wchłania. Krem jak widać ma konsystencje
maślaną bardziej zbitką. Bardzo fajnie się ją rozprowadza po ciele jedynie dość wolno się wchłania jak oczywiście przesadzimy z ilością.
+ZAPACH
Kosmetyki pachną bardzo podobanie nie wyczuwam w nich jakiegoś specjalnego zapachu. Pachną po prostu kremowo. Po aplikacji zapach szybko znika więc nas nie męczy.
+POJEMNOŚĆ,CENA
Balsam ma aż 500 ml i kosztuje 21,99 zł KLIK ( można go także kupić w mniejszej pojemności 100 ml za 5,99 zł KLIK )Krem jest o pojemności 200 ml i kosztuje 16.99 zł KLIK. Oba kosmetyki można także kupić w zestawie i kosztują razem 37,99 zł KLIK-SKŁAD
Oba kosmetyki mają na początku w składzie parafinę za którą za bardzo nie przepadam. Plus za to ze kosmetyki nie były testowane na zwierzętach.
-DOSTĘPNOŚĆ
Kosmetyki firmy Avena można kupić w Drogerii Vica KLIK która skupia się na produktach importowanych, głównie z Hiszpanii. A asortyment sklepu jest bardzo bogaty i ciekawy. Miałam bym tylko jedną małą prośbę żeby w opisie kosmetyków zawsze znajdował się skład produktu.
+DZIAŁANIE
Tak jak wspomniałam nie przepadam za produktami które mają w składzie parafinę.
Na szczęście miło się zaskoczyłam ponieważ oba produkty dobrze się u mnie sprawdzają.
Spełnia swoją funkcje czyli bardzo dobrze nawilżają moją skórę. Która po ich użyciu jest gładka i miękka w dotyku po chłonięciu nie pozostawiają tłustej powłoki . Warto wspomnieć że używam ich do nawilżania całego ciała.
Nigdy nie ukrywam gdy recenzuję produkty które dostałam za darmo i nie mam zamiaru wam słodzić jakie były świetne. Chociaż oba kosmetyki dobrze się u mnie sprawdziły. Mają funkcjonalne i schludne opakowania. Odpowiednie konsystencję. Przyjemny delikatny zapach. Przystępną pojemność i cenę. Możliwość przetestowania mniejszej pojemności w przypadku balsamu. Oba produkty są dość wyjadane a balsam będę zużywać chyba pół roku. Moja skóra się z nimi polubiła i po upalnym lecie, potrzebuje dawki nawilżenia. Nie podbiły mojego serca, są po prostu spoko ;)
Dziewczyny a wy jak ratujecie swoją suchą skórę ?
Pozdrawiam
Dziewczyny a wy jak ratujecie swoją suchą skórę ?
Pozdrawiam
Nie miałam jeszcze tych produktów. Całkiem przyjemnie się prezentują :)
OdpowiedzUsuńPonieważ można je kupić tylko na stronie internetowej ;)
UsuńSzczerze mówiąc to pierwszy raz spotykam te kosmetyki :)
OdpowiedzUsuńTak samo jak Ja ;)
UsuńMam oba i dawno nie miałam tak dobrych balsamów :) do tego pokochałam ten zapach :)
OdpowiedzUsuńCiesz się że u Ciebie aż tak fajnie się sprawdziły ;)
UsuńJa mam tak samo :) Zapach jest dla mnie obłędny!
Usuńrozczarował mnie skład, sporo parafiny, dobrze jednak , że kosmetyki sprawdziły się poprawnie, jeśli zdarza mi się dostać coś z parafiną to też zużywam choć nie lubię tego składnika
OdpowiedzUsuńMam tak samo jak Ty.
UsuńNie używałam jeszcze hiszpańskich kosmetyków.
OdpowiedzUsuńJa też pierwszy raz mam z nimi do czynienia ;)
UsuńSzkoda, że mają w składzie parafinę. W kosmetykach do ciała jestem w stanie to przyjąć, ale uważam na jego obecność, jeżeli chodzi o pielęgnację twarzy :))
OdpowiedzUsuńTrafiła Ci się mała literówka "Łatwo rozprowadza się po ciebie", miałaś pewnie na myśli ciele :P
Pozdrawiam :)
Dziękuję poprawiłam ;)
UsuńJa ze względu na bardzo problematyczną cerę unikam parafiny w kosmetykach do twarzy .
Mi na szczęście parafina w produktach do ciała nie przeszkadza, a ten duet wygląda bardzo ciekawie. Konsystencja kremu prawdopodobnie przypadłaby mi go gustu :)
OdpowiedzUsuńNa pewno by ci się spodobały.
UsuńNie znam tych kosmetyków. Ale wydają się być interesujące ;) Mi parafina w składzie nie przeszkadza jeżeli chodzi o ciało ;) Unikam jej jedynie w kremach do twarzy.
OdpowiedzUsuńPierwszy raz napotykam na tę firmę kosmetyczną! :)
OdpowiedzUsuńSzkoda własnie, ze oba na parafinie:(
OdpowiedzUsuńMasz racie producent mógł zastąpić go jakimś innym olejkiem.
UsuńFajnie, że się sprawdziły ale przez parafinę bym ich nie kupiła ;)
OdpowiedzUsuńParafine przezyje, ale plus za neitestowanie na zwierzaczkach :) pozdrawiam i zapraszam :)
OdpowiedzUsuńCo do parafiny w składzie mam mieszane uczucia.
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawią produkty ze śluzem ślimaka
OdpowiedzUsuńNa balsam bym się z chęcią skusiła.
OdpowiedzUsuńBardzo dobre produkty, mam i polecam ;)
OdpowiedzUsuń