wtorek, 6 października 2015

Tematyka ślubu ? Motyw przewodni :)


Dziewczyny i Chłopcy dziś miał się pojawić post z denkiem poprzedniego miesiąca,ale jakoś ciężko mi się za niego zabrać.Więc diś napisze troszkę o moim ślubie.Mam nadzieje,że wam się spodoba.
Jak wiecie na drugi rok w maju będzie ten wyjątkowy dzień w moim życiu czyli ślub znaczy nasz ślub z Mężem ( nie narzeczonym ponieważ jesteśmy już po ślubie cywilnym)
Od zawsze wiedziałam,że musi być to naprawdę  i już odliczam dni do tej chwili.Szczególnie że z moim Mężem znamy się już ponad 8 lat a już nie długo minie nam 6 lat jak jesteśmy po ślubie.Ale to nie o tym ;)

Zastanawiałam się nad motywem przewodnim mojego ślubu a że to będzie koniec maja a ten miesiąc kojarzy mi się z  nadchodzącym ciepłem,wiosną i pięknymi kolorami.

Postanowiłam postawić na tulipany.

Więc zaczynam od początku
Sukienkę już posiadam zobaczycie ją dopiero na zdjęciach ze ślubu :).Mogę wam jedynie napisać że jest w kolorze biały.Gorset jest w kształcie serduszka na materiał na nim jest plisowany.Dół sukienki jest w litere A bez koła.Wykonana jest z trzech warst satyna ( nie jestem pewna czy to ten materiał ale tak się świeci ) a dwie pozostałe są wykonane z tiulu na samym dole ostatniej warstwy tiulu ma doszytą koronkę tak około 20 cm.Jest urocza a do tego ma tren który jest zrobiony tylko z dwóch ostatnich warst.Pięknie się prezentuje a gdy się go zapnie w pasie koronka się wyrównuje i nawet nie widać że jest dopięty jakiś dodatkowy materiał.Na czym mi zależało.

Zapomniałam wspomnieć,że do sukienki posiadam skromny pas z cyrkoniami i zamiast welonu mam zamiar kupić opaskę także z cyrkoni.( Jedynie jak na razie nic ciekawego nie znalazłam.)

Nie posiadam na razie także bolerka,ale mam zamiar go uszyć  ( oczywiście nie sama) żeby pasował do koronki które jest na dole w sukience.Bolerko będzie zapinane na guziczki z tyłu i będzie opadać na ramiona.
Drugim ważnym elementem są buciki swoją parę kupiłam w sklepie Badura i są śliczne.Buty na żywo mają bardziej różowy kolor.

 Więc jak wspomniałam wcześniej motywem przewodnim będą tulipany które będą przeplatać się w każdej mojej dekoracji.Nie wiem dokładnie jak jeszcze będzie wyglądał mój bukiet ślubny ale na pewno będzie z biało różowych tulipanów.

Postanowiliśmy z Mężem że zamiast hucznego wielkiego wesela zrobimy małe kameralne przyjęcie jedynie dla najbliższej rodziny i chrzestnych. Miejsce które wybraliśmy to przytulna restauracja w hotelu.Klimat jest naprawdę fajny a mieliśmy do wyboru także sale weselną,ale razem wybraliśmy restauracje bo jest taka przytulna.Stół będzie ustawiony w litere ,,L''.
Na stołach będą dwa albo trzy bukiety tulipanów biało-różowych w takich okrągłych wazonach albo takich w litere x jeszcze się zastanawiam.Między bukietami będą się znajdować duże świeczki.Chciałam żeby były mniejsze kule w których oplecione były by kilka tulipanów a w samym środku świeczka.Ale boje się,że na stole nie zostanie za wiele miejsca.

Na samochodzie będzie wielkie serce z rattanu oplecione albo z prawdziwych albo ze sztucznych tulipanów.Boje się tylko,że jak się zdecyduje na prawdziwe to będziemy musieli bardzo wolno jechać żeby ich nie zniszczyć.Zastanawiałam się żeby sama wykonać takie serce z rattanu i kupić sztuczne tulipany,ale tu potrzebowałam bym pomocy florystki.
Ostatnią z ważniejszych rzeczy to zaproszenia oczywiście z motywem tulipanów. Na zdjęciu prezentują się oczywiście próbki wzorów ale prawdopodobnie skuszę się na te ostatnie i z nich także wykonam winietki na stół.

Nie będę was już zanudzać mogłam bym tak pisać i pisać ;)Chyba jak każda przyszła Panna młoda ;)

Miałam bym prośbę jak któraś z moich czytelniczek jest florystką może do Mnie napisać miałam bym pytanie :) mój e-mail znajduje się w kontaktach :)

Więc to chyba na dziś wszystko :)Na pewno może się coś zmienić oczywiście oprócz męża,sukni,butów i motywem przewodnim tulipanów ;)

Pozdrawiam

14 komentarzy:

  1. Ja obstawiam pierwsze zaproszenie i wypowiedziałam się też na fb. Fajnie, że po 6 latach znów chcecie sobie złożyć przysięgę tym razem w kościele. Też lubię tulipany

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi też się podobają te pierwsze zaproszenie ale mi się wydaje,że jako winetki te ostatnie będzie wyglądało o wiele lepiej.

      Usuń
  2. Serduszka na samochodzie pięknie się prezentują <3

    OdpowiedzUsuń
  3. Ostatnie zaproszenie najładniejsze ;) A suknia według opisu - cudowna!

    OdpowiedzUsuń
  4. Żwietny pomysł z tymi tulipanami, tym bardziej, że jest to taki wiosenny, radosny kwiatek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja byłam także kilka lat temu przejęta ślubem mojej siostry bliźniaczki której oczywiście we wszystkim pomagałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Maj to najlepszy miesiąc na ślub! Mój wyjątkowy dzień był 10 maja 2014 roku:) Życzę szczęścia już teraz! Sama wiek jaki to piękny okres przed ślubem, owszem jest mały stres żeby wszystko było idealnie tak jak chcemy ale ile to niesie radości! Moja rada wybierz delikatny bukiet bez zbędnych dodatków, same tulipany będą wyglądały przepięknie a Ty będziesz ich ozdobą. Już dawno nie modne stały się przyozdobione wiązanki. Moimi kwiatami były piwonie, które też zaczynają kwitnąć w maju....:)
    Pozdrawiam cieplutko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Także zastanawiałam się nad piwoniami które rosną u Mnie w dość sporej ilości w ogródku ;) Mam nadzieje że dla Mnie ten miesiąc będzie magiczny :)

      Usuń
  7. Szczerze mówiąc to pierwszy raz spotykam się z pomysłem tulipanów, wiecznie wszyscy wybierają róże :D Dekoracja na samochodzie śliczna, tylko prawdziwe kwiaty mogą nie tylko się szybko zniszczyć, ale i po prostu paść. Więc w tym przypadku faktycznie lepsza byłaby florystka.
    Buty są przepiękne! Niesamowicie podobają mi się panny młode w kolorowych pantofelkach ^^
    Nie wiem, czy tylko mi wydaje się zawsze dziwne, gdy kobieta opowiada o 'swoim ślubie, moim weselu' itd. Jak gdyby partner był tylko dodatkiem do sukni, pierścionka i gości :) To nie żaden przytyk, po prostu bardzo zwracam uwagę na słowa i zawsze mnie to zaskakuje, że mężczyznę stawia się w roli tej mniej decydującej, załatwiającej strony.
    Rozpisałam się... Ale powodzenia, pewnie macie dużo do ogarnięcia i załatwienia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może masz w tym troszkę racji ja jestem taką małą perfekcjonistką i chce żeby wszystko było doskonałe ale nie wiesz jak bardzo się denerwuje całym tym ślubem i ceremonią. Przygotowania są dla Mnie bardzo ważne ale mój Mąż jest ważniejszy dlatego po 6 latach bycia po ślubie zdecydowaliśmy się na ślub Kościelny.

      Usuń
    2. Z moim obserwacji wynika, że perfekcjonizm w takich chwilach czasem wręcz przeszkadza, wtedy człowiek chce jak najlepiej wszystko dojrzeć, zadbać o szczegóły, a czasem po prostu nie da się tego zrobić. Zrzuć trochę odpowiedzialności na rodzinę i świadków. Jako świadkowa byłam odpowiedzialna za zakupy i wyszukiwanie np podziękowań dla rodziców czy dodatków, świadek z kolei miał swoje zadania. A w międzyczasie po prostu pilnowaliśmy, czy coś nie zostało pominięte. Na pewno wszystko się uda :)

      Usuń
    3. Jestem przekonana że wszystko nie będzie po mojej myśli. Moim świadkami będzie moja bliźniaczka i Szwagier która ma na głowie 5 miesięcznego Oliviera i nie chce jej jeszcze swoim ślubem robić problemu.Więc we wszystkim sama muszę sobie poradzić oczywiście o każdą rzecz pytam mojego Męża i doradzam się świadkowej.Mam nadzieje że uda mi się to samej ogarnąć. Dlatego zaczęłam tak wcześnie o wszystkim myśleć.

      Usuń
    4. Im wcześniej tym lepiej. Ale masz bardzo dobre podejście :)

      Usuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każda opinia pozytywna jak i negatywna, stanowi dla mnie bardzo wiele. Jest docenieniem mojej pracy. Dlatego pozostawiaj ślad po sobie.

Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc komentarz z adresem Twojego bloga jest tu zbędny.

Zawsze odpowiem na Twoje pytanie, chętnie podzielę się spostrzeżeniami. Służę pomocą.