Moja Historia walki z trądzikiem .. cz 2

W małym skrócie walczę z trądzikiem od 16 roku życia po wielu wizytach i po wykupieniu pół apteki czyli różnych kremy i antybiotyków moja dermatolog zdecydowała,że przepisze mi retinoidy.Izotek łykałam 8 miesięcy,kuracje zakończyłam 05.2012 roku.Kto chce przeczytać dokładną historię czyli część 1 jak wyglądała cała kuracja Izotekiem oraz zdjęcia przed i po zapraszam TU.Buzia po kuracji  wyglądała bardzo ładnie i byłam bardzo zadowolona z efektów.Pierwszy większy wysyp pojawił mi się wiosną 2013 roku ale był nie groźny i spokojnie krem od mojej dermatolog dał sobie z nim radę w miesiąc.Następnie pod koniec lata trądzik był już troszkę większy moja lekarka przepisała mi antybiotyki który łykałam tylko 1,5 miesiąca bo tak dobrze zadziały.Buzia wyglądała dobrze przez pół roku.Tak około dwa miesiące temu zauważyłam malutkie krosteczki koło brody które były wyczuwalne tylko podczas mycia twarzy.Zauważyłam także że moja skóra twarzy i włosy zaczęły się o wiele bardziej przetłuszczać,no i się zaczęło trądzik powrócił.Mój najgorszy koszmar znowu mi zatruje życie.Jak widmo wybrałam się na początku maja do lekarki przepisała mi dwa kremy jeden z antybiotykiem.Smaruje się już 3 tygodnie efekty są minimalne a do tego moja buzia jest okropnie przesuszona ;( Wybiorę się znowu do niej na początku Czerwca i jestem ciekawa co mi przepisze.Warto wspomnieć,że trądzik mam na brodzie i na całej żuchwie.Na policzkach jak i na czole mam pojedyncze krostki.Na początku Lipca mam wesele Szwagierki i chciałam bym wyglądać przyzwoicie a chyba się nie zapowiada ;(

Jak chcecie mogę zrobić post w moją pielęgnacją.

Staram się z moją buzią obchodzić delikatnie i nie używam pierwszego lepszego produktu.


Pozdrawiam