środa, 9 stycznia 2013

RECENZJA Filomed Mój krem numer 1

*Opakowanie,Konsystencja*
*Opinia Producenta*

Wyjątkowe właściwości kremu №1
Konsystencja tego kremu przypomina masełko, które natychmiast „topi się” w zetknięciu się ze skórą. Otula cerę „ciepłą i lekką kołderką” dając uczucie komfortu.
Dzięki obecności płynnego masła kakaowego krem łatwo się rozsmarowuje i znakomicie się wchłania. Płynne masło kakaowe od wieków uważane jest za jeden z najlepszych środków kosmetycznych. Zawiera w sobie ponad 50% cennych substancji tłuszczowych. Posiada wyjątkową zgodność z naskórkiem, bardzo łatwo wnika w jego głąb. Dzięki temu błyskawicznie wprowadza substancje tłuszczowe oraz witaminy rozpuszczalne w tłuszczach (m.in. A, E, D) w głębsze warstwy naskórka.
Moje własne odczucia są takie, iż między kremem №1 a moją skórą nie ma żadnego konfliktu. Cera „nie dusi się”, oddycha swobodnie, więc nie wypycha emulsji na powierzchnię. Nie odczuwam też pieczenia, ani swędzenia.

Dla kogo jest krem №1
Krem №1 jest polecany do cery suchej, zniszczonej oraz suchej i dojrzałej. Można go stosować do pielęgnacji całej, twarzy w tym okolic oczu oraz do szyi, dekoltu i dłoni. Można go stosować zarówno na dzień jak i na noc, w zależności od indywidualnych potrzeb.

Działanie kremu №1
Od momentu posmarowania cery, krem od razu zaczyna „pracować”. Wchłania się i odbudowuje uszkodzony naskórek, dostarcza lipidów i uzupełnia ich ubytki, wygładza.
Masło kakaowe uszczelnia wolne przestrzenie międzykomórkowe wierzchniej warstwy rogowej. Bardziej „gęsty” naskórek opóźnia parowanie wody. Dzięki temu cera pozostaje w naturalny sposób dłużej nawilżona.

Dlaczego „Mój krem №1” może być wykonany tylko w limitowanych seriach?
Krem №1 składa się z kilku składników naturalnych w ilościach wielokrotnie większych niż w kremach produkowanych przemysłowo. Są to składniki najwyższej jakości: olej kosmetyczny z kiełków pszenicy, hydrolat różany oraz masło kakaowe. Wszystko to jest połączone za pomocą Kremobazy Fitomed - zespołu niezbędnych emulgatorów oraz nowoczesnej i łagodnej dla skóry substancji zabezpieczającej produkt końcowy przed rozwojem pleśni i grzybów. W recepturze brak jest drażniących parabenów.
Kremy produkowane przemysłowo w dużych ilościach zawierają zazwyczaj małe ilości drogich składników naturalnych oraz standardowe substancje konserwujące, np. parabeny. Dzięki temu są tańsze ale ich działania nie można porównać do naturalnych kremów produkowanych w krótkich seriach, takich jak „Mój krem №1”.
Jednak to co nie jest możliwe w fabryce, można uzyskać w laboratorium kosmetycznym. Dlatego postanowiliśmy stworzyć wyjątkowy krem dla naszych wyjątkowych klientek.

Co dalej?
Jest to pierwszy tego rodzaju krem w naszej ofercie, ale nie ostatni. Cały czas pracuję nad nowymi wyjątkowymi recepturami. Kolejne kremy będą wzbogacane m. in. o koncentraty kosmetyczne z ceramidami lub liposomami, witaminy i ekstrakty ziołowe. Być może zdecyduję się zastąpić masło kakaowe masłem mango lub shea. To jednak będzie zależało od wyników prób laboratoryjnych.
Z pewnością każdy krem będzie wyjątkowy.

Anna Kołodziejczak

*Skład*
 
Rose (Rosa damascena) Destillate (Rosa centifolia), Oleum kakao, Aqua, Triticum Vulgare, Kremobaza Fitomed (Trilaureth-4-Phosphate, Polyacrylacocoate, Glicerine, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Propylen Caprylic/Caprylic Triglyceride, D-Panthenol, C13-14 Isoparaffin, Sodium Hyaluronate, Phenethyl Alcohol, Caprylyl Glycol, Laureth-7).


Skład  kremu №1
Krem zawiera najlepsze składniki kosmetyki naturalnej o małym stopniu przetworzenia, są to:

  • hydrolat różany,
  • olej z kiełków pszenicy,
  • masło kakaowe,
  • Kremobaza Fitomed,
  • woda mineralna.
źródło KLIK

*Moja Opinia*
-/+OPAKOWANIE 
Standardowy okrągły plastikowe opakowanie.Nie podoba mi się to,że produkt jest zapakowany w dwóch opakowaniach tak samo jak w przypadku peelingu z Farmony.Jedno mniejsze białe w którym znajduje się nasz produkt i drugie przezroczyste.Samo opakowanie jest bardzo stabilne i dobrze wykonane.Znajdują się na nim wszystkie ważne informacje
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Jak widać krem jest w kolorze żółtawym o bardzo treściwej konsystencji.Potrzebuję troszkę czasu,żeby się wchłonąć.Dlatego najlepiej używać go wieczorem przynajmniej 30 minut przed snem.

+ZAPACH
Produkt nie pachnie za przyjemnie,ale mi osobiście nie przeszkadza,Po nałożeniu na buzie w ogóle go nie czuje.

+POJEMNOŚĆ/CENA
50ml/27zł

+WYDAJNOŚĆ/DATA WAŻNOŚCI
Produkt jest ważny po otwarciu 3 miesiące.Moim zdaniem spokojnie wystarczy na 3 miesiące przy smarowaniu nim buzi i szyi.Jest naprawdę dość wydajny.

-DOSTĘPNOŚĆ
Na stronie producenta KLIK

-/+DZIAŁANIE
Jak go dostałam bardzo się cieszyłam pomyślała na pewno będzie doskonałym kremem do mojej skóry zimą.Oczywiście wspomnę,że mam skórę mieszaną.Po kilku dniach stosowania zauważyłam,że wyskakują mi krosteczki.Myślała,że to przez nasze kobiece co miesięczne sprawy więc krem używałam dalej.Po około 3 tygodniach problem nie znikał tylko się nasilał.To był jedyny produkt który zmieniłam do pielęgnacji twarzy więc wiedziałam,że to jego sprawka.Musiałam go odstawić i krostki już znikają.Szkoda,że moja buzia się z nim nie polubiła i postanowiła się przeciwstawić.Teraz używa go mój Mąż który ma skórę suchą i u niego sprawdził się doskonale.Buzia rano wygląda bardzo ładnie i jest bardzo dobrze nawilżona.

*Podsumowanie*
U mnie się nie sprawdził a szkoda,ale osobą z suchą skórą  może być wybawieniem.Bardzo dobrze się sprawdził u mojego TŻ doskonały krem na zimę.Zapomniałam wspomnieć,że dostępne są także jeszcze 5 innych kremów.Więc warto wejść i poczytać o nich trochę.KLIK Firma Fitomed nie testuje na zwierzętach.

Mój nowy zakup
Lampion z Ikei za 13 zł :) 
Zamieniłam butelkę w której znajdowały się lampki )
Który wam się bardziej podoba :) Mi osobiście ta zielona butelka po szampanie ;)
Tak wygląda całość :)


 
Link do strony KLIK


Uprzejmie dziękuję firmie Fitomed za udostępnienie mi produktu do przetestowania oraz za zaufanie oraz serdeczność w stosunku do mojej osoby   
Mieliście kiedyś krem z tej firmy?Może jakiś inny kosmetyk ? Co o nim sądziłyście ?

 
Pozdrawiam

12 komentarzy:

  1. no zakup to świetny :D a z tej firmy nic nie miałam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. bardzo fajny pomysl z lampkami w butelce!super!mysle ze to taki rodzaj ozdoby na caly rok nie tylko na swieta!zapraszam rowniez na mojejo niedawno zalozonego bloga pozdrawiam ania http://aniamfc.blogspot.co.uk/

    OdpowiedzUsuń
  3. Nie miałam nigdy nic z tej firmy.
    Zielona butelka wygląda bajecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Pewnie zapchało Cię masło kakaowe

    OdpowiedzUsuń
  5. Mam z tej serii krem z lejem arganowym i go uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
  6. nie miałam nic z filomedu, może za jakiś czas coś spróbuję :)

    OdpowiedzUsuń
  7. piękne masz te dekoracje :) natomiast krem u mnie także by się nie sprawdził :)

    OdpowiedzUsuń
  8. dobry pomysł z tą butelką...muszęsobie zrobić taą "lampkę"

    OdpowiedzUsuń
  9. Jak wolisz :-) Jak coś to czekam na wiadomość :-) Oczywiście dla Twojej pewności wysłałabym paczkę pierwsza :-)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz. Każda opinia pozytywna jak i negatywna, stanowi dla mnie bardzo wiele. Jest docenieniem mojej pracy. Dlatego pozostawiaj ślad po sobie.

Zawsze odwiedzam blogi komentujących, więc komentarz z adresem Twojego bloga jest tu zbędny.

Zawsze odpowiem na Twoje pytanie, chętnie podzielę się spostrzeżeniami. Służę pomocą.