Dziewczyny pamiętacie jak używałam serum wybielające ze strony e-naturalne KLIK.Postanowiłam,że sama sobie zrobię takie podobne serum tylko uproszczone :)
Do przyrządzenia serum potrzbujemy ;)
1 Woda do iniekcji ja kupiłam 10 buteleczek po 5 ml w aptece za 2,50 zł :)ale co dziwnie w jednej aptece powiedzieli mi,że ta woda jest na receptę hm... :)
2 Kwas askorbinowy czyli witaminę C ja zakupiłam swoją na stronie Zrób Sobie Krem 20 g za 4,90 zł
3 Łyżeczki miarowe które ułatwią nam odmierzenie witaminy C
4 Oraz buteleczkę ja swoją kupiłam w aptece z jakiegoś leku oczywiście ją wyparzyła. Mam butelkę 10 ml,ale kroplomierz mnie doprowadzał do szału.Najlepsza jest buteleczka z pipetką ale jak na razie ja takiej nie posiadam :( Oczywiście buteleczka musi być z ciemnego szkła.
Więc zaczynamy
Do buteleczki wlewamy 2 opakowania wody do iniekcji czyli 2x5ml
Dużym plusem tego serum jest to,że nie musimy być dokładni przy odmierzaniu składników bo witamina C działa przy stężeniu od 5% do 20 % Czyli na początku zaczynamy od mniejszego stężenia 5 % czyli na 10 ml dodajemy 0,5 ml witaminy C.Pomagam sobie takim papierówkowym lejkiem prościej jest wsypać witaminę do buteleczki.
Po przygotowaniu serum potrząsamy buteleczką żeby witamina C rozpuściła się w wodzie.Buteleczkę przechowujemy w lodówce.Można ją także zawinąć folią aluminiową żeby miała jeszcze mniejszą styczność z promieniami słońca.Takie serum jest ważnie nie więcej niż 14dni.Czytałam,ze powinno się go używać rano pod filtr przez pierwszy tydzień codziennie a potem co 2-3 dzień :)
Trochę teori Jak witamina C działa na naszą skórę ;)
Witamina C ( kwas askorbinowy) – „odświeżacz skóry”:
- chroni przed niszczącym działaniem wolnych rodników. Jest to szczególnie ważne dla osób mieszkających w dużych miastach, gdyż pod wpływem zanieczyszczeń w atmosferze uwalniają się one w dużej ilości;
- wywiera korzystny wpływ na syntezę kolagenu, odpowiedzialnego za elastyczność i sprężystość skóry, tym samym oddziałując przeciwzmarszczkowo (postępujące z wiekiem wiotczenie skóry przyczynia się do powstawania zmarszczek);
- poprawia stan kruchych i skłonnych do pękania naczyń krwionośnych (bardzo istotne dla skór płytko unaczynionych i wrażliwych);
- odgrywa ważną rolę w przebiegu procesów metabolicznych skóry:
- najbardziej spektakularny efekt działania kosmetyków z witaminą C polega na poprawie kolorytu skóry. Skóra nabiera blasku, jest gładsza, odświeżona.
źródło KLIK
I to chyba wszystko za miesiąc na pewno napiszę recenzje jak serum się u mnie sprawdziło :)
Mam do was jeszcze pytanie może wiecie gdzie można zakupić taką buteleczkę z pipetką.Prawdę mówiąc znalazłam na stronie mazidła,ale za butelkę zapłacę ok 3 zł a za przesyłkę 11zł :( Więc za bardzo mi się nie opłaca :(
I to chyba wszystko za miesiąc na pewno napiszę recenzje jak serum się u mnie sprawdziło :)
Mam do was jeszcze pytanie może wiecie gdzie można zakupić taką buteleczkę z pipetką.Prawdę mówiąc znalazłam na stronie mazidła,ale za butelkę zapłacę ok 3 zł a za przesyłkę 11zł :( Więc za bardzo mi się nie opłaca :(
buteleczkę z pipetką mam po serum 3xrose z biochemii. Ciekawa jestem rezultatów -jeśli coś z tego będzie to kupuję składniki i robię!
OdpowiedzUsuńja robię serum z SAP (sól sodowa monofosforanu kwasu askorbinowego) - jest to stabilna postać witaminy C, dzięki czemu mogę sobie pozwolić na bardziej rozbudowaną recepturę. Z czystym kwasem askorbinowym bałabym się eksperymentować.
OdpowiedzUsuńDobrze wiedzieć :)
Usuńfajne :)
OdpowiedzUsuńCoś dla mnie! Mam cerę naczynkową. Jak to serum sprawdzi się u Ciebie, to wtedy pomyślę nad zakupem:)
OdpowiedzUsuńNa pewno recenzja się pojawi :)
UsuńOoo lubie takie zabawy w chemika ostatnio zrobiłam róż w kremie :)
OdpowiedzUsuńO ciekawie :) Ja jak na razie zostanę tylko przy pielęgnacji :)
UsuńW małego chemika sama będę się bawic przez najblizszy rok ;pp Buziaki i zapraszam w wolnej chwili ;)
OdpowiedzUsuńswietny post :)
OdpowiedzUsuńCiekawy przepis na serum.
OdpowiedzUsuńDobry pomysł :) Mi niedługo przyjdzie co nie co z ZSK i szczerze to boję się tego użyć ;D
OdpowiedzUsuńNie bój się to są same dobrocie ;)
UsuńCiekawe! :D
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńCieszę się, że mój gradient Ci się spodobał i koniecznie spróbuj na swoich paznokciach:)
OdpowiedzUsuńja nigdy sama nie robiłam kosmetyków i jakoś mnie do tego nie ciągnie, nie wiedziałąbym co połączyć i w jakich proporcjach, wolę jednak te gotowe z drogerii :)
miałam kiedyś taki gotowy specyfik i byłam zadowolona :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam zabawy w chemika, ja nie potrafię, nie mam do tego cierpliwości:(
OdpowiedzUsuńBardzo lubię serum z witaminą C :)
OdpowiedzUsuń