Jakiś czas temu dostałam wszystkie dostępne kolory fluidu z serii color code z firmy Lirene.
Mam za dużo podkładów i rozdałam je znajomym, ale przed tym zrobiłam kilka zdjęcia i z chęcią pokaże wam jak prezentują się kolory i czym się między sobą różnią.
Wiele razy sama szukam odpowiednich porównań żeby wybrać odpowiedni produkt dla siebie a wiadomo nie zawszę mamy dostępne testery w drogerii.
Jak widać dostępne mamy cztery odcienie w tym wypadku opisane nie numerkami tylko porami roku. Osobiście ten pomysł mi się bardzo podoba.
Teraz wszystko po kolei:
TYP URODY – WIOSNA Osoby w typie urody „Wiosna” charakteryzują się jasną, mało kontrastową cerą o ciepłym złocistym lub brzoskwiniowym odcieniu. Ich włosy najczęściej są jasne – słomiane, miodowe lub platynowe, oczy zaś niebieskie, zielone lub złoto-brązowe. „Wiosna” to bardzo delikatny, ciepły typ urody, który wygląda świeżo i młodo
TYP URODY – LATO Lato, choć kojarzy się z najcieplejszą porą roku, pod względem typu kolorystycznego pozostaje… chłodne. Odcienie są przygaszone, jakby „wypalone” przez słońce. Kobiety „Lato” posiadają włosy jasnopopielate lub brązowopopielate, a oczy niebieskie, brązowe lub szare. Ich cera jest jasna, o chłodnym różowym odcieniu. Świetnie wyglądają w delikatnych, pastelowych barwach, gorzej zaś – w intensywnych i krzykliwych.
TYP URODY – JESIEŃ „Złota jesień” to typ ciepły i często… piegowaty. Jasną cerę o ciepłej, złocistobeżowej barwie dopełniają kasztanowe, rude lub jasnobrązowe włosy i niebiesko-złote, zielone lub złocistobrązowe oczy. Jednak ruda i piegowata „Jesień”, rzadko spotykana, to nie jedyna odsłona tej pory roku. Często objawia się brązowymi włosami i ciepłymi oczami w odcieniu czekolady.
TYP URODY – ZIMA Kobiety o tym najchłodniejszym, zimowym typie urody to często posiadaczki śnieżnobiałej, jasnej, porcelanowej lub oliwkowej karnacji o chłodnym odcieniu, która kontrastuje z ciemnobrązowymi lub czarnymi (czasem wręcz granatowymi) włosami i ciemnobrązowymi, niebiesko-zielonymi lub ciemnoniebieskimi oczami. Panie „Zimy” dobrze wyglądają w intensywnych, nasyconych, kontrastowych kolorach.
Może jeszcze tylko opiszę opakowanie które jest bardzo fajne ponieważ produkt znajduje się w plastikowej bardzo miękkiej tubce z długim dziubkiem. Który wydobywa nam odpowiednią ilość produktu. Oczywiście zależy jak mocno naciśniemy tubę. Ale możemy powoli dozować nasz podkład.
Teraz najważniejsze czyli słocz
(od prawej Wiosna,Lato,Jesień ,Zima)
ZIMA (pink porcelain)Jest najjaśniejszym odcieniem z całej czwórki. Jest to chyba oczywiste ponieważ każda z nas zimą jest najbladsza:).Małym minusem jest fakt,że kolor wpada w różowe tony co mi osobiście nie pasuje.
JESIEŃ (warm gold)Jest odcieniem dość ciemnym,ale tonacją wpada w złoty dla mnie odpowiednia.Jak latem złapię troszkę słoneczka możliwe,że był by dla mnie dobry.
LATO (cool sand):Najciemniejszy odcień ze wszystkich kolorów który jest chłodny ale dla osób z bardzo ciemną albo opaloną karnacją.
WIOSNA (cream vanilla):Drugi z jaśniejszych odcieni ale wpada bardzo w pomarańczowe tony.
Fajny pomysł z tymi porami roku ;-) NIE miałam jeszcze nigdy tych podkładów :-)
OdpowiedzUsuńspora różnica między nimi, ale dobrze, że jest tak jasny kolor jak zima, tylko ten odcień by mi pasował,
OdpowiedzUsuńMi też tylko ten jasny pasuje ale jak by wpadał w złoty odcień nie w róż
Usuńja też wolę żółte tony i nawet szare takie jak w azjatyckich kremach bb
UsuńNigdy nie potrafię określić swojego typu urody:) Do Lirene mam spory sentyment. Pierwszy fluid, który podkradalam mamie był właśnie tej marki:)
OdpowiedzUsuńJa nauczyłam się ale to dzięki podkłada mineralnym :) Ja lubię także podkłady Lirene.
UsuńTeż używam te podkłady. Do mnie o dziwo najbardziej pasuje zima.
OdpowiedzUsuńJestem wiosną i ten kolor faktycznie najbardziej by do mnie pasował :-)
OdpowiedzUsuńJestem wiosną i ten kolor faktycznie najbardziej by do mnie pasował :-)
OdpowiedzUsuńbardzo dziwną konsyntencje ma ten produkt Zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńKonsystencję ma podobną do kremów bb
Usuńa ja jestem zimą :P haha porcelana.
OdpowiedzUsuńWiększość z nas jest zimą ;)
UsuńJestem zimą : ) chętnie wypróbuję ten podkład
OdpowiedzUsuńTeraz w Rossmanie można kupić go za bardzo niską kwotę.
UsuńJedynie zima wydaje się mieć sensowny kolor dla przeciętnej Polki ;)
OdpowiedzUsuńTak masz racie.
Usuńu mnie też powędrowały z kosmetyczki, niestety nie przypasowały mi
OdpowiedzUsuńU mnie nie sprawdził się żaden kolor.
UsuńDo mnie chyba wiosna albo jesień by najbardziej pasowała, ciężko mi stwierdzić...
OdpowiedzUsuńmam wiosnę i zimę, ale to właśnie zima bardziej mi pasuje :)
OdpowiedzUsuńNiestety żaden z tych kolorów do mnie nie pasuje :/ Może wiosna, byłaby "od biedy" :D
OdpowiedzUsuńMyślę, że odcień wiosny najbardziej by mi podpasował :-)
OdpowiedzUsuńSama bym je z chęcią przetestowała.
OdpowiedzUsuńFajny pomysł z dopasowaniem podkładów do typu urody :)
OdpowiedzUsuńMiałam kiedyś fluid z Lirene i byłam zadowolona ;)
OdpowiedzUsuń