*Opakowanie*
*Konsystencja*
*Opinia Producenta*
*Wskazówki,Ostrzeżenia,Skład*
*Data ważności,Pojemność*
*Moja Opinia*Plusy
+ /-Opakowanie,się nie brudzi, jest malutkie, poręczne.,wygląda jak klej a dodatkowo psuje się , można wysunąć produkt, ale nie da się wsunąć z powrotem do opakowania.Za to mam minus
+ Zapach mi pachnie wanilią i troszkę melisą,bardzo przyjemny zapach.
+ Konsystencja podobna do kleju,bardzo gęsty,ale mi nie przeszkadza.
+ Rodzaje są dostępne w : sztyfcie,słoiczku i tubce oraz w rożnych zapachach: wiśniowym,klasycznym,truskawkowym.
+Ochrona spf 15,bardzo przydaje się w letnie dni,musimy chronić także nasze usta.
+Dostępność, w wielu drogeriach tak jak Natura Rossmann oraz aptekach Super-Pharmie itd.
+ Cena około 8,99 zł ,jest dostępny w wielu miejscach więc gdzieś możemy go kupić na promocji :)
+Działanie,balsam pozostawia dość grubą warstwę na ustach,która bardzo dobrze je chroni w chłodne dni.Pozostawia także uczucie mrowienia,które jest dla mnie przyjemne,szybka regeneracja ust.Poradził sobie z moimi suchymi i ponękanymi ustami.Byłam zdziwiona że aż tak dobrze działa.
Minusy
-Wydajność przy stosowaniu kilka razy dziennie,nie jest zbyt wydajny. Moim zdaniem każdy balsam w sztyfcie ,szybko się kończy.
*Podsumowanie*
Wcześniej kupiłam sobie carmex w tubce wiśniowy,konsystencji i działanie mnie nie zachwyciło,w ogóle nie radził sobie z moimi ustami.Jak bym nie dostała go współpracy,nie skusiłam bym się na carmex w sztyfcie,a było by to wielką szkodą. Od.pierwszego użycia bardzo go polubiłam,skończył mi się mój ulubiony balsam z alterry i postanowiłam wykończyć,moje wszystkie balsami i go nie kupować.Moje usta nie były wtedy w dobrym stanie i carmex mnie uratował.Nie spodziewam bym się tego,żeby udowodnić sobie,że jest taki fajny,przestałam go używać i znów wróciłam do starych balsamów.Wszystko się powtórzyło,teraz wiem że jest warty dobrego słowa.Czy go kupię ?? hmm.... jak będzie w promocji,to się na niego skuszę.ale tylko na tą wersję w sztyfcie.
Lubicie carmex ?? Jakie są wasze ulubione balsamy do ust ?? :)
Dziękuję firmie carmex
Bardzo dziękuję za przesłanie mi produktów do testowania. Fakt ten nie wpływa w żaden sposób na moja opinię.
fajna recenzja :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam Carmexy :)
akurat ten Carmex darzę miłością serdeczną :D
OdpowiedzUsuńobawiałam się właśnie, że będzie się zużywał błyskawicznie, a przetrwał ze mną całą zimę :)
Mi starczyła na nie cały miesiąc.
UsuńLubię Carmex, choć wiśniowy równiez mnie nie zachwycił. Ja wczoraj recenzowałam wersję Moisure plus :)
OdpowiedzUsuńuwielbiam carmex, miaam chyba każdą wersję, i każda mi odpowiada :D
OdpowiedzUsuńNie miałam nic Carmexu ale kiedyś może się skuszę ;)
OdpowiedzUsuńJa mam nową wersję Moisture plus i ten wisniowy w tubce. Wisniowy bardzo fajny, ten nowszy mnie nie zachwycil
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci kochana za życzenia. :***
OdpowiedzUsuńJa już w swoim ciele też się dobrze czuję i nie chcę się zmieniać. :)
A ja lubię balsam do ust z Avonu taki miodowy, a poza tym to w ogóle lubię balsamy do ust, ładnie wygładzają. :)
Nom nom nom :D
OdpowiedzUsuńużywałam go bardzo długo, ale niedawno przerzuciłam się na alterre. Carmex sprawdzał się dobrze, ale alterra moim zdaniem jest zdecydowanie lepsza a w dodatku tańsza i nie zawiera parafiny :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z Tobą ;)
Usuńmam Carmex w tubce i kocham go miłością platoniczną ;D myślałam nad kupnem tego w sztyfcie, ale zastanawiam się czy w czasie upałów nie rozjechałby się? bo w tubce w zimie go trudno wycisnąć a w lecie aż za łatwo- czasami za dużo wyciska się... ;/
OdpowiedzUsuńNie radziłam bym ci kupować go na lato,jest troszkę za ciężki na usta,chyba ze będziesz go używać na noc przed snem.
UsuńMusze w końcu wypróbować na swoich ustach ;)
OdpowiedzUsuńJa używam tego w tubce :) jestem baaardzo zadowolona, choć na początku odrobinę przeszkadzała mi wazelinowa konsystencja i mentolowy zapach.
OdpowiedzUsuńmam tylko klasyczną wersję, b.lubię! przy okazji zapraszam na konkurs Orly Cool Romance :)
OdpowiedzUsuńja tez mam klasyczną wersję od niedawna jeszcze nie zauważyłam efektów ktore by mnie zaskoczyły
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię Carmex :) Wersja w sztyfcie i w słoiczku jest bardzo dobra :)
OdpowiedzUsuńTo może i ja spróbuje tego w sztyfcie :) Miałam w słoiczku i nawet mi sie podobał ale takie mazianie palcem to nie dla mnie :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się z tobą,ja też nie lubię balsamów w słoiczku.
UsuńUwielbiam carmex :)
OdpowiedzUsuńMam go w wersji wiśniowej, nie czuć jej wcale, ale co tam :P
Świetnie sprawdza się na moich suchych ustach :)
Wszyscy piszą o tym specyfiku. Chyba trzeba spróbować, skoro jest aż tak dobry :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
ruda
lubię carmex, ale o wiele bardziej wolę tisane :)
OdpowiedzUsuńUwielbiam Carmex.. używam go od końcówki 2009 i od tej pory (tfu tfu) Nieprzyjaciel, zwany opryszczką, nie zawitał do mnie!!! dodam, że wcześniej średnio raz na 6mcy musiałam leczyć usta...
OdpowiedzUsuń