Zakupy w Hebe poczynione już jakiś czas temu. Maseczka z l'oreal czysta glinka, prawie już ją zużyłam,jestem z niej bardzo zadowolona. Następnie płyn micelarny z Garniera moja kolejna buteleczka i z przyjemnością do niego wracam.
Tą maseczkę kupiłam w biedronce i jak na razie jeszcze jej nie używałam.
Następna dawka maseczek kupione na jakieś promocji ;)
Na promocji w Naturze jak się nie mylę -40% skusiłam się na kilka kosmetyków. Pierwszym zakupem były paletki z mysecret, pigmentacja produktów mnie zaskoczyłam i nie mogłam ich nie kupić. Tak świetnie się u mnie sprawdzają, że naprawdę koniecznie muszę kupić więcej tych paletek.
Następnym zakupem był moje już kolejne opakowania korektora z Catrice który fajnie się u mnie sprawdza.
Ostatni zakup w Naturze ,to bronzer z kobo w bardzo przyjemnym odcieniu, ale jak na razie użyałam go dosłownie dwa razy.
Moja stara szczotka Tangle Teezer już się wysłużyła, miałam ją już około 6 lat. Więc pora było kupić nową. Ta ma troszkę inny kształt niż pierwsze modele TT, ale tak samo dobrze działa i jest w pięknym różowo-żółtym kolorze cudo.
Miałam wreszcie ochotę przetestować słyną peelingującą pomadkę z sylveco. Skusiłam się na wersjie miętową i jestem z niej zadowolona.
Uwielbiam ten szampon z Alterry a szczególnie tą wersje i zawsze kupuję na zapas gdy jest na promocja.
Moja ulubiona maseczka do włosów, ale akurat te opakowanie kupiłam mojej szwagierce żeby sobie wypróbowała.
Nie pytajcie mnie po co mi kolejny setny żel pod prysznic, po prostu musiałam i tyle ;)
Skusiłam się na oliwkowy z Palmolive i umila mi aktualne kąpiele.
Kolejny zakup to odżywka do włosów, była na promocji jak się nie mylę za 6 zł więc kupiłam. Używam ją jako szybka odżywka pod prysznicem.
Zakupy w Rossmannie, nie poszalałam za bardzo ale też nie miałam zamiaru.
Skusiłam się na dobrze już każdemu znany korektor z Maybelline, lecz nie kupiłam odpowiedni kolor i będę musiała go mieszać z jakimś jaśniejszym.
Dlatego właśnie kupiłam ten korektor z Lovely bo jest bardzo jaśniutki i mam zamiar go mieszać z tym powyżej. ;) Mam nadziej, że sam także fajnie się sprawdzi.
Mój ulubiony tusz, więc nie mogło by go tu zabraknąć.
Ulubione bibułki z wibo kupione za grosze ;)
Czytałam o nim kilka pozytywnych opinii, lecz niestety jest dla mnie za ciemny. Mam nadzieje,że złapie troszkę słoneczka i go wypróbuje.
Mój ulubiony balsam do ust z Carmexu ;)
Skusiłam się także na serum do rzęs z Isany, także czytałam o nim pozytywne opinie. Na razie ma mały minus, bardzo nie wygodny w aplikacji pędzelek.
Z przyjemnością skusiłam się także na pomadę do brwi z wibo. Mam nadzieje, że się sprawdzi i będę z niej zadowolona.
Zostały mi ostatnie już zakupy które już nie należały do najtańszych ;). Na pierwszy ogień idę ulubione perfumy mojego męża tak samo jak moje. Uwielbiam gdy nimi pachnie, na dodatek są bardzo trwałe i je uwielbiam.
Ja się skusiłam na zapach z firmy Paco Rabanna. Jeszcze nie miałam perfum z tej firmy, ale ten akurat zapach bardzo przypomina mi dior j'ador. Mam nadzieje, że będę z nich zadowolona.
Kupiłam także coś uniwersalnego dla mnie i dla męża. Bardzo lubię perfumy unisex tak samo jak perfumy CK. Przy okazji kupiłam je w zestawie z dezodorantem w sztyfcie.
A wy co fajnego ostatnio sobie kupiłyście ?
Co was najbardziej zaciekawiło ?
Pozdrawiam
