piątek, 31 stycznia 2014

TAG Makijaż na pół twarzy :) + Jakich kosmetyków do niego użyłam

Dziewczyny bardzo dawno nie było u mnie Tagów więc warto to raz na jakiś czas zmienić.Dziś zdecydowałam  pokazać wam makijaż na pół twarzy.Przyznam się,że efekt końcowy mnie zaskoczył a szczególnie oczy.Jak już piszę o makijażu to opowiem wam pewną histonie.Jakiś czas temu siedzieliśmy w domu z mężem spytał się czy może gdzieś byśmy się wybrali ja oczywiście się zgodziłam.Jedynie powiedziałam,że musi troszkę poczekać bo muszę się umalować a on na to : ,, A to dobrze bo wreszcie będziesz wyglądać jak kobieta'' oj ci faceci :)

Więc zaczynajmy :)




Jakie kosmetyki użyłam do makijażu :)
Na buzię nałożyłam serum redukujące pory Dr Irena Eris
Następnie krem BB Tonymoly Derar me 
Mariza korektor pod oczy
Róż Madame L'ambre Róż spiekany blister numer 1
Dax Cashmere  Baza na powieki 
Sensique velvet touch numer 117 (Aksamitne cienie do powiek) na całą powiekę 
Inglot numer 359 mat w załamaniu powieki
W kąciku oka oraz pod brwią cień z Inglota nieoświetlający ale mam go już tak długo,że chyba nie jest w sprzedaży :)
Na sam koniec cień do brwi z essence


Zachęcam was dziewczyny do zrobienia tego tagu :)
Pozdrawiam 

środa, 29 stycznia 2014

RECENZJA Garnier, Essentials, Mleczko do demakijażu do skóry normalnej i mieszanej

*Opinia Producenta*
Odświeżające mleczko do demakijażu
Usuwa zanieczyszczenia, w tym toksyny
Czy odświeżające mleczko do demakijażu Garnier Essentials jest stworzone dla mnie?
Tak, jeśli masz skórę normalną lub mieszaną i poszukujesz skutecznego, przyjemnego i nietłustego preparatu do demakijażu, dzięki któremu jednym gestem usuniesz nawet wodoodporny makijaż twarzy i oczu.
Jak działa?
Lekka formuła wzbogacona w oczyszczający ekstrakt z winogron usuwa zanieczyszczenia znajdujące się na powierzchni skóry (makijaż, nawet wodoodporny, toksyny, kurz) i pozostawia ją czystą, świeżą, bez tłustego doznania na skóze.
Jak stosować?
Wykonać demakijaż twarzy i oczu za pomocą wacika kosmetycznego nasyconego produktem, bez pocierania.
Nasza filozofia Garnier Skin Naturals
- Pierwszeństwo dla naturalnych składników pozyskiwanych dzięki metodom, które pozwalają zachować jakość i czystość.
- Kosmetyki testowane dermatologicznie.
- Produkty o udowodnionej skuteczności.

*Skład*
 Aqua [woda], Isopropyl Myristate [emolient], Isohexadecane [emolient], Ethylhexyl Palmitate [emolient], Glycerin [gliceryna, substancja nawilżająca], Acrylates/C10-30 Alkyl Acrylate Crosspolymer [polimer, zwiększa lepkość produktu], Benzyl Salicylate [składnik kompozycji zapachowych], Butylphenyl Methylpropional [aldehyd aromatyczny, składnik kompozycji zapachowych], Carbomer [polimer, zagęstnik], Disodium Cocoamphodiaceate [delikatna substancja myjąca, pianotwórcza], Disodium EDTA [sekwestrant,substancja konserwująca], Hydroxyisohexyl 3-Cyclohexene Carboxaldehyde [składnik kompozycji zapachowych], Linalool [składnik kompozycji zapachowych], Magnesium Laureth Sulfate [detergent], Magnesium Laureth-8 Sulfate [detergent], Magnesium Olerh Sulfate [detergent], Methylparaben [konserwant], Pyrus Malus Water/Apple Fruit Water [woda jabłkowa, substancja zapachowa], Quaternium-15 [konserwant], Sodium Laureth Sulfate [detergent], Sodium Laureth-8 Sulfate [detergent], Sodium Oleth Sulfate [detergent], Triethanolamine [regulator pH], Vitis Vinifera Extract/Grape Fruit Extract [wyciąg z winogron], Parfum/Fragrance [substancje zapachowe].

*Moja Opinia*
+OPAKOWANIE
Produkt znajduje się w zielono plastikowej butelce z białym dozownikiem w stylu klik.Opakowanie standardowe jak dla kosmetyków z firmy Garnier na którym znajdują się wszystkie ważne informacje.Szafa graficzna przyjemna dla oka.Pod światło można zobaczyć ile produktu nam jeszcze pozostało.Nie ma problemu z wydobyciem produktu z środka.
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Kosmetyk ma kolor biały o konsystencji typowego mleczka nie jest rzadki ani za gęsty.

+ZAPACH
Kupuję go ze względu na zapach przypomina mi kiedy byłam nastolatką i go używałam.Jest bardzo przyjmeny typowy jak dla kosmetyków drogeryjnych.Czuć go podczas aplikacji potem znika z twarzy
+POJEMNOŚĆ,CENA 
200 ml kosztuje około 12 zł można go upolować na promocji a czasami są także w Biedronce za 10 zł    

+WYDAJNY
Tu nie ma z nim problemu ponieważ wystarcza na bardzo długo
-SKŁAD
No troszkę się zawiodłam przyznam się bez bicia nigdy na niego nie spoglądałam a powinnam.Ponieważ naprawde nie jest zachwycający dużo w niej emolientów,substancji zapachowych oraz detergentów nawet jest jeden paraben a na samym końcu ekstrakt z winogrona.Nie podoba mi się,że na opakowaniu producent chwali się: "Pierwszeństwo dla naturalnych składników".Do naturalnego składu to mu bardzo daleko.
+DOSTĘPNOŚĆ
Można go kupić w każdej drogerii Rossmann,Natura,Hebe,Super Pharm oraz w hipermarketach tak jak real tesco i biedronka oraz wielu innych
+DZIAŁANIE
Jest to moja kolejna butelka kupowałam go od kiedy zaczęłam używam delikatnego podkładu chyba pod koniec gimnazjum i naprawdę byłam z niego zadowolona.Skusiłam się na niego ostatnio na jakieś promocji.Ponieważ zawszę mi przypomina lata młodzieńcze.Mój makijaż od tamtego czasu się troszkę wzbogacił.Ale przyznam się,że z podkładem z tuszem i cienieniami sobie dobrze radził.Dużo słabiej z tuszem wodoodpornym i linerem.Pozostawia delikatną tłustą powłokę,ale mi nie przeszkadza bo ja i tak zawsze po demakijażu myję buzię jakiś żelem z wodą.Produkt mnie nie pozapychał ani nie podrażnił.

*Podsumowanie*
Sama nie wiem co mam o nim myśleć tyle lat go lubiłam a teraz jak patrze na ten skład to mnie przeraża.Czy go wam polecam sama nie wiem chociaż  krzywdy mi nie zrobił, niezbyt skomplikowanym makijażem daje sobie spokojnie radę do tego ma śliczny zapach. 





Dziewczyny miałyście jakiś kosmetyk z tej firmy ? Jak się u was sprawdził ?
Pozdrawiam 


 

poniedziałek, 27 stycznia 2014

RECENZJA Mythos Terapeutyczna maska do włosów - soja Czy polubiłam się z Greckim kosmetykiem ?

*Opinia Producenta*
Delikatna odżywka odbudowuje i regeneruje zniszczone włosy. Bogaty skład odżywia i odnawia ich strukturę. Idealna dla włosów farbowanych, utrzymuje barwnik i pigment nakładanych farb.
Produkt wolny od parabenów, silikonów i GMO EDTA, BHT, barwników syntetycznych.
Substancje aktywne: oliwka, soja, proteiny pszenicy

*Skład*
 Aqua(woda), Cetearyl Alcohol(regulator lepkości), Cetrimonium Chloride(sól amoninowa), Olive Oil PEG-7 Esters(oliwa z oliwek), Panthenol(nawilżacz), Glycine Soja Oil(olejek sojowy), Glycolipids, Glycine Soja Sterols(soja), Phospholipids(naturalny emurgator), Biosaccharide Gum-4, Hydrolyzed Wheat Protein( (Wydrolizat Protein Pszenicy) ), Mel(miód i mleko pszczele), Dehydroacetic Acid(Kwas Dehydrooctowy), Benzyl Alcohol(konserwant), Parfum(substytucja zapachowa), Butylphenylmethylpropional(substancja zachowa), Hexyl Cinnamaldehyde(składnik kompozycji zapachowej)

 dobre składniki (oleje, ekstrakty, nawilżacze), raczej neutralne, konserwanty i składniki na które trzeba zwrócić uwagę, bo nie każdy je toleruje.
*Moja Opinia*
+OPAKOWANIE 
Maseczka jest zapakowana w miękkiej tubce.Przez które nie widać ile nam jeszcze zostało produktu.Na tubce znajdują się wszystkie ważne informacje tak jak data ważności,skład i opinia producenta.Zakrętka tuby jest zapatrzona w wygodną klapkę.Nie ma problemu z dozownikiem oraz z wydostaniem produktu.
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Kosmetyk ma konsystencję zwartą i gęstą kremową.Którą prosto rozprowadzić po włosach.Kolor jest taki żółtawo kremowy.

+ZAPACH
Jest bardzo przyjemny słodki a za razem troszkę ziołowy wyczuwalny jest zapach miodu.Na włosach utrzymuje się kilka godzin,ale mi osobiście się bardzo podoba.
+POJEMNOŚĆ,CENA
150 ml kosztuje około 25 zł ale można upolować go na promocji.

+WYDAJNOŚĆ
Oczywiście zależy od długości włosów jak ma włosy do pasa,jest gęsta i dobrze się rozprowadza na włosach i na pewno wystarczy na wiele użyć.
+SKŁAD
Kosmetyk nie zawiera slikonów  składników z przerobu ropy naftowej, parabenów, GMO EDTA oraz sztucznych barwników.Za to możemy znaleźć oliwę z oliwek,panhenol,olejek sojowy,proteiny miodu i pszenicy.

+APLIKACJA
Ja nakładam ją zawszę na samą długość włosów uważając żeby nie dostała się do skóry głowy.Trzymam ją około 30 minut nawet do godziny i spłukuję.
+INNE KOSMETYKI Z TEJ FIRMY DO WŁOSÓW
Można kupić szampony w pięciu rodzajach do włosów farbowanych,do normalnych,suchych,Przeczyszczających się ( Ten z chęcią bym wypróbowała ) oraz przeciwłupieżowy :)
Dostępna jest także odżywka do włosów sója i miód oraz mgiełka do włosów i ciała ochronna przez słońce.
-/+DOSTĘPNOŚĆ 
Tu mam dla was złą wiadomość ponieważ kosmetyki z firmy Mythos można dostać tylko w sklepach internetowych np TU KLIK 
Na stornie można także znaleźć listę w jakich sklepach i aptekach możemy spotkać te kosmetyki stacjonarnie KLIK

+DZIAŁANIE
Maska ma za zadanie nawilżacz odżywić i odbudować nasze włosy.Gdy pierwszy raj ją użyłam i zmyłam z włosów byłam zachwycona działanie.Włosy są miękkie w dotyku bardzo prosto i bez problemu się rozczesują.Nawet gdy same wyschną bez pomocy suszarka są proste i nie wywijają się w wszystkie strony.Są takie lśniące i nawilżone,że ciężko je spiąć spinką bo się wyślizgują.

*Podsumowanie*  
Jak widać można za nie zbyt wysoką cenę wykonać dobrą odżywkę z dobrym składem bez tych  wszystkich nie potrzebnych świństw.


Link do sklepu KLIK

 
Uprzejmie dziękuję firmie Flax za udostępnienie mi produktu do przetestowania oraz za zaufanie oraz serdeczność w stosunku do mojej osoby

Dziewczyny miałyście jakiś kosmetyk z tej firmy ? Jak się u was sprawdził ?
Pozdrawiam 

 

niedziela, 26 stycznia 2014

RECENZJA Farmona, Sweet Secret, Piernikowy balsam do ciała `Korzenne pierniczki z lukrem

*Opinia Producenta*
Wyjątkowy kosmetyk do pielęgnacji ciała o aksamitnej konsystencji i zmysłowym, korzennym zapachu został stworzony z myślą o tym, by rozpieszczać zmysły i ciało.
Powstał na bazie ekstraktu z miodu i imbiru, dzięki czemu skutecznie pielęgnuje skórę, a do tego obłęd nie pachnie, pozostawiając długotrwały, kusząco słodki zapach.
Regularne stosowanie piernikowego balsamu do ciała daje uczucie wypielęgnowanej, jedwabiście gładkiej i pachnącej skóry. Bogata receptura intensywnie nawilża i głęboko odżywia skórę, poprawiając jej jędrność i gładkość, a wyjątkowo aromatyczny, bajecznie słodki zapach uwalnia od stresu, relaksuje i odpręża, wyraźnie poprawiając nastrój.

*Skład*
Aqua (Woda), Ethylhexyl Stearate(emolient), Paraffinum Liquidum (Parafina), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter(masło shea), Cetearyl Alcohol(emulgator), Ceteareth-20(emulgator), Glycerin(nawilżacz), Petrolatum(emolient), Glyceryl Stearate(emulgator), Cetyl Alcohol(alkohol cetylowy), Dimethicone(emolient), Parfum (substancja zapachowa), Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer(emulgator), Isohexadecane, Polysorbate 80(emulgator), Propylene Glycol(konserwant), Zingiber Officinalis (Ginger) Root Extract(ekstrakt z korzenia imbira), Mel Extract(ekstrakt z miodu), Inulin, Phenoxyethanol(półśrodek konserwujący), Methylparaben(parabeny), Ethylparaben(parabeny), Disodium EDTA(regulator lepkości), 2-Bromo-2-Nitropropane-1,3-Diol, BHA(przeciwutleniacz), Benzyl Alcohol(konserwant), Cinnamal(składnik zapachowy), Coumarin(składnik zapachowy), Eugenol, Limonene(składnik zapachowy), E150c, CI 16255. (barwniki)

*Moja Opinia*
+OPAKOWANIE
Balsam jest zamknięty w butelce z twardego plastiku.Butelka jest biała z bardzo słodką szafą graficzną.Tylko pod słońce można zobaczyć ile pozostało nam produktu w środku.Butelka zamknięta jest na wygodny plastikowy zatrzask.
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Balsam przypomina kolor podkładu czyli jasno brązowy.Konsystencja jak typowy balsam nie jest ani za gęsty ani za rzadki.Dobrze rozprowadza po skórze,ale pozostawia delikatną warstwę to na pewno przez parafinę.Troszkę przypomina mi kolorem i konsystencję krówkę w puszce  ;)

+ZAPACH
Pachnie troszkę słabiej niż peeling z tej serii,ale zapach nadal jest przepiękny.Prawdziwy piernikowy korzenny świąteczny zapach.

+POJEMNOŚĆ,CENA
225 ml kosztuje około 13 zł 
+WYDAJNOŚĆ
Nie potrzebujemy wiele kosmetyku żeby  nasmarować całe ciało.Więc na pewno wystarczy na dość długo.

-SKŁAD
Jak widać na początku woda parafina i masło shea,emulgatory,w połowie składu dwa ekstraktu na sam koniec konserwanty substancje zapachowe i barwniki.

+DOSTĘPNOŚĆ
Można go kupić w Drogerii Natura,Rossmann w supermarketach oraz na stronie producenta.
+/-DZIAŁANIE  
Balsam pozostawia delikatną powłokę na skórze,ale to na pewno winna parafiny która znajduje się na początku w składzie.Po użyciu kosmetyku można wyczuć nawilżona ale nic więcej.Warto wspomnieć,że nie zrobił mi żądnej krzywdy.

*Podsumowanie*
Osobiście nie za bardzo się z nim polubiłam za to moja siostra go uwielbia a szczególnie za zapach dlatego zostawiłam go u niej.Mogę go odradzić osobą które lubię mocne nawilżenie,nie lubią parafiny w składzie,nie przepadają za zapachem korzennym.Za to miłośniczką tych zapachów polecam ponieważ na pewno umilą nie jeden zimowy wieczór np: Taki jak dziś mamy za oknem :)



Dziewczyny lubicie zimą słodkie zapachy w kosmetykach ?

Pozdrawiam 

 

sobota, 25 stycznia 2014

Farmona, Sensitive Eco Style, Balsam do ciała odżywczo-regenerujący

*Opinia Producenta*
 Balsam odżywczo-regenerujący opracowano do codziennej pielęgnacji każdego rodzaju skóry,  szczególnie przesuszonej i podrażnionej.
Bogata formuła dogłębnie odżywia i regeneruje skórę, niweluje uczucie ściągnięcia i łagodzi podrażnienia. Kremowa konsystencja sprawia, że balsam bardzo łatwo się rozprowadza i szybko wchłania, nie pozostawiając tłustej warstwy. Dodatkowo przyjemny, delikatny zapach zwiększa uczucie komfortu.
Mleczko owsiane doskonale odżywia i regeneruje skórę, opóźniając procesy jej starzenia. Olej ryżowy delikatnie natłuszcza, głęboko odżywia oraz zmiękcza i wygładza skórę. Ceramidy zapobiegają odwodnieniu i przesuszeniu naskórka. Inutec, naturalny prebiotyk, łagodzi i koi podrażnienia oraz chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych.
*Skład*
Aqua (Water)(woda), Helianthus Annuus (Sunflower) Seed Oil**(olejek słonecznikowy), Caprylic/Capric Triglyceride*(mieszanina roślinnych kwasów tłuszczowych), Urea(mocznik), Cetearyl Alcohol(regulator lepkości) Ceteareth-20(emulgator), Butyrospermum Parkii (Shea) Butter**(masło shea), Glycerin**(naturalna gliceryna), Glyceryl Stearate*(zmiękczacz), Oryza Sativa (Rice) Bran Oil**(olej z łusek ryżowych), Milk Lipids(lipidy mleka), Ceramide 3(ceramidy), Rosmarinus Officinalis (Rosemary) Leaf Extract**(wyciąg z liści rozmarynu),  Avena Sativa Kernel Extract**(ekstrakt z nasion owca zwyczajnego), PEG-60 Hydrogenated Castor Oil(olejek rycynowy)Inulin**( inulina, naturalny prebiotyk.), Dimethicone(syntetyczny emolient), Sodium Acrylate/Sodium Acryloyldimethyltaurate Copolymer(substancja przeciwbrylająca), Isohexadecane(emolient suchy), Polysorbate 80(emulgator), Disodium EDTA(stabilizator), Phenoxyethanol(półśrodek konserwo twórczy), Ethylhexylglycerin(konserwant), 2-Bromo-2-Nitropropane- 1,3-Diol(substancja konserwo twórcza),  BHA(konserwant), Parfum (substancja zapachowa)

*Moja Opinia*
+OPAKOWANIE
Plastikowa biała troszkę prześwitująca butelka dzięki czemu możemy zauważyć ile produktu nam ubyło.Płaskie zamknięcie pozwala nam postawić produkt na głowie,gdy będzie nam się balsam kończył.Zamknięcie jest bardzo wygodne chociaż czasami muszę użyć troszkę więcej siły żeby go zamknąć.
Dozownik jest odpowiedniej wielkości więc nie ma problemu z wydostaniem produktu.
+KONSYSTENCJA,KOLOR
Jak widać produkt ma bardzo fajną konsystencję typowego balsamu ani za gęsty ani nie za rzadki po prostu odpowiedni.Produkt bardzo dobrze rozprowadza się po skórze,w ekspresowym tempie się wchłania nie pozostawiając tłustej powłoki na skórze. 
+ZAPACH
Wyczuwalny jest zapach mleczno śmietankowy ale bardzo delikatny.Ja wyczuwam delikatny zapach męski i nie wiem dlaczego.Może dlatego aż tak ogromnie przypadł mi do gustu.

+POJEMNOŚĆ,CENA 
250 ml,9.90zł 
+WYDAJNOŚĆ
Na pewno wystarczy na wiele użyć jak każdy balsam ;)
+SKŁAD
Producent podkreśla,że balsam nie posiada parabenów,barwników i olejków mineralnych.Jak możecie zauważyć w składzie tych składników nie znajdziecie.Za to na początku składu olej słonecznikowy,mieszankę  roślinnych kwasów,mocznik,masło shea,olej z łupin ryżowych lipidy mleka i ekstrakty.Na samym końcu konserwanty.

-DOSTĘPNOŚĆ
Tu może być tylko problemu.Czytałam gdzieś,że można go dostać w drogerii Hebe muszę następnym razem się za nim rozejrzeć.Na pewno dostaniemy go u producenta oraz innych sklepach internetowy. 
+DZIAŁANIE
Z działania jestem bardzo zadowolona może nie nawilża jak gęste masło do ciała.Ale naprawdę nawilżenie jest zadowalające.Po jego użyciu skóra jest miękka w dotyku i wygładzona a ten zapach który pozostaje na skórze jest bardzo przyjemny.Doskonale nadaje się w cieplejsze dni.Używałam go nawet w jesienią i naprawdę z działania byłam zadowolona i nadal jestem :)


Podsumownaie
Jestem ogromnie zdziwiona,że za taką niską cenę można zrobić aż tak dobry balsam bez tych różnych świństw.Z czystym sercem go wam polecam,jak zapach wam się spodoba to na pewno także stanie się waszym ulubieńce.Dziwnie się,że nie wylądował w moich odkryciach roku 2013 a powonień.Ponieważ naprawdę to jest najlepszy balsam drogeryjny który kiedykolwiek używałam.

Ps:Nie było mnie tu kilka dni,ale to wina naszej Polskiej zimy przez którą przez kilka dni nie miałam prądu w domu.

 
Używaliście tego balsamu ? Byłyście z niego zadowolone ? Może napiszecie jaki balsam do ciała jest waszym ulubionym :)

Pozdrawiam 



 

niedziela, 19 stycznia 2014

Zrób to Sama Babeczka do kąpieli miętowo i miętowo-kakaowe ;) + coś dla łacuchów ;)

Dziś znowu przychodzę z nowym pomysłem na babeczek do kąpieli.Dla ciekawych Tu możecie znaleźć podstawowy przepis na babeczki i pomysł na babeczki lawendowe, pomarańczowe oraz na cynamonowe , kakowo- migdałowe.
Możecie każe znaleźć sposób jak je zapakować


 Co nam będzie potrzebne
Soda oczyszczona 100g
Kwasek cytrynowy 50 g
Mąka ziemniaczana 25g 
Olejek kokosowy w moim przypadku rafinowany 
Barwnik spożywczy kolor zielony
Odrobinę wody
Aromat do ciast miętowy
Kakao 
Dwie miseczki
Łyżeczkę
Foremki w moim przypadku małe babeczki


Przygotowanie
1.Sodę połączyć z kwaskiem cytrynowym oraz Mąką ziemniaczaną dobrze rozmieszać.
2.W kąpieli wodnej rozpuścić olejek kokosowy  dodać do naszych suchych produktów i połączyć.Masa powinna przypominać mokry piasek.
3.Po dokładnym wymieszaniu naszych składników oddzielany jedną mniejszą część.
4.Do większej masy dodajemy barwniki.Ja nie posiadam zielonego więc pomieszałam żółty z niebieleniem.Przesadziłam troszkę z ilością,ale następnym razem będę pamiętała.Warto wspomnieć,że barwnik nam się nie połączy sam z masą dlatego trzeba spryskać go troszkę wodą i dobrze wymieszać.
5.Następnie  dosypujemy pół łyżeczki aromatu miętowego i mieszamy.
6.Do drugiej masy dodajemy pół  łyżki kakaa i mieszamy
7. Gotową masę nakładamy do babeczek.Musimy pamiętać,że musimy je dobrze uklepać żeby się nie rozleciały.

Gotowe babeczki miętowo i miętowo-kakaowe

Teraz czas na kąpiel :)

Wrażenia po kąpieli :)
Jak widać woda zakolorowała się na piękny zielony kolor.Babeczka bardzo ładnie musuje podczas kąpieli,uwalniając przy tym piękny zapach mięty.Bałam się,że zapach nie będzie wyczuwalny,ale nie potrzebnie.Zapach przypomina mi troszkę miętowego płynu do naczyń,ale w tym pozytywnym znaczeniu.Zapach opisałam bym jako odświeżający z nutką słodyczy.Jak ktoś uwielbiam zapach mięty na pewno by się spodobał.Zapomniałam bym wspomnieć,że na skórze pozostaje powłoczka olejku kokosowego i dzięki czemu nie musimy po kąpieli smarować się już balsamem czy masłem do ciała.Chociaż nie mylcie powłoki pozostawionej po olejku do ciała a po parafinie.Ponieważ po wytarciu się ręcznikiem skóra się nie lepi jest po prostu miękka w dotyku.

+Coś dla łańcuchów ;) 



Skusiłam was ? Kto by z chęcią wykąpał się z taką babeczką ? :)
Pozdrawiam